Ustrzyki Dolne
wtorek, 26 listopada 2019

Dlaczego mniej religii?

Dlaczego mniej religii?<br/>fot. arch. GB
fot. arch. GB

Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz, zwrócił się do abp Adama Szala, o wyrażenie zgody na zmniejszenie godzin lekcji religii w szkołach podlegających pod gminę Ustrzyki Dolne. Jak argumentuje, wynika to z szukania oszczędności. Zapowiada jednak, że jeśli księża lub katecheci zechcą prowadzić dodatkowe lekcje religii za darmo, to udostępni im sale.

Zgodnie z polskim prawem tygodniowy wymiar zajęć z religii może być obniżony tylko za zgodą biskupa diecezjalnego. W związku z tym burmistrz Ustrzyk Dolnych zwrócił się do Metropolity Przemyskiego abp Adama Szala o wyrażenie zgody na zmniejszenie wymiaru zajęć z religii do jednej godziny lekcyjnej w tygodniu oraz połączenia zajęć z religii w oddziałach, gdzie liczba uczniów jest mniejsza niż 13 osób w roku szkolnym 2020/21, 2021/22 oraz 2022/2023.

Gazeta Bieszczadzka: - Dlaczego zdecydował się Pan wysłać takie pismo do Metropolity Przemyskiego arcybiskupa Adama Szala?
Bartosz Romowicz:
- Ta prośba wysłana do arcybiskupa Szala, wynika przede wszystkim z szukania oszczędności. Jako samorządowcy jesteśmy zmuszeni - m.in. przez reformę oświaty, w skutek podwyżek dla nauczycieli, w skutek wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę - do szukania oszczędności w oświacie. To jest jedna z oszczędności, która mogłaby wspomóc samorządy w codziennym funkcjonowaniu.
G.B.: - Ale dlaczego akurat religia?
B.R.:
- Takie przedmioty jak biologia, historia, geografia, matematyka czy język polski, to są przedmioty, które w kolejnych latach edukacji są weryfikowane chociażby egzaminami. Natomiast jeśli chodzi o religię, to egzaminów nie ma. Tak naprawdę księża mogą nauczać bez wymiaru godzin. My udostępnimy salę siostrom zakonnym czy księżom, aby mogli prowadzić więcej lekcji religii, ale mogą to robić nieodpłatnie. My natomiast zapłacimy za tą jedną lekcję.
G.B.: - Czy słyszał Pan o innych przypadkach, w których władze samorządowe zwracają się do kurii z taką prośbą?
B.R.:
- Nie wiem jak to wygląda w innych rejonach kraju, ale na Podkarpaciu chyba nikt się nie odważył jeszcze zwrócić z taką prośbą. Nie szukałbym jednak tu wątku światopoglądowego, tylko bardziej oparł się o to, jak samorządowcy są ustawiani przez rządzących w Polsce. Jesteśmy obkładani obowiązkami, a pieniądze za tym nie idą.
G.B.: - Nie obawia się Pan tutaj negatywnego nastawienia do tej propozycji ze strony środowisk katolickich?
B.R.:
- Myślę, że mieszkańcy naszego miasta i gminy, są ludźmi inteligentnymi. Jeżeli zobaczą jakie środki wydajemy na oświatę, a ile z tego idzie na lekcje religii, to sami dojdą do wniosku, że może coś jest nie tak. Oczywiście mam świadomość tego, że jesteśmy na prawicowym Podkarpaciu i jesteśmy bardziej prawicowi niż w innych województwach, co pokazują wyniki wyborów, ale czy z tego powodu mamy rezygnować z pewnych działań? Myślę, że nie. Musimy podejmować takie kroki aby jak najlepiej było w samorządzie i jak najmniej pieniędzy dokładać do niedofinansowanej oświaty.
G.B.: - O jakich pieniądzach tu mówimy? Ile chce zaoszczędzić gmina?
B.R.:
- Łącznie wydatkujemy na lekcje religii przy wymiarze dwóch godzin religii we wszystkich klasach, kwotę ponad 500 tys. zł. Więc jeżeli ksiądz arcybiskup wyraziłby zgodę na obniżenie wymiaru do jednej godziny w tygodniu, to połowa z tej kwoty już nam zostaje w budżecie czyli ponad 250 tys. zł. Zwróciłem się z prośbą o obniżenie tego wymiaru na 3 lata, co daje kwotę 750 tys. zł, ale jeżeli ksiądz arcybiskup wyrazi zgodę na połączenie lekcji religii w oddziałach gdzie jest mniej niż 12 uczniów, to wówczas, w ciągu tych trzech lat zaoszczędzimy ok. 1 mln zł.
G.B.: - Czy konsultował się Pan z kimś przed wysłaniem listu do Archidiecezji Przemyskiej?
B.R.:
- Tak to już jest, że w takich decyzjach jest się samemu. Biorę na siebie odpowiedzialność – ja podjąłem tę decyzję. Proszę pamiętać, że ode mnie, jako burmistrza wymaga się tego, by budżet gminy Ustrzyki Dolne był zbilansowany. Bez takich działań mógłby być z tym problem.
G.B.: - Jak wygląda obecnie sytuacja finansowa gminy?
B.R.:
- Jeśli chodzi o naszą gminę, to w tym roku po raz pierwszy spotkałem się z sytuacją, że na skutek wzrostu minimalnego wynagrodzenia za płacę, w skutek wyłączenia z płacy zasadniczej dodatku stażowego i w skutek podwyżek nauczycieli, musieliśmy na wydatkach bieżących dodać aż 7 mln zł. Skąd wziąć te dochody? My ich nie mamy, więc budżet, który przygotowaliśmy na rok 2020 jest budżetem księgowym. Po lewej i prawej stronie budżetu wszystko się zgadza, ale tych środków nie ma. Moja rola jest taka, że muszę ich poszukać, ograniczyć wydatki bądź zwiększyć dochody. Dochodów nie mamy skąd zwiększyć, wiec musimy ograniczać wydatki.
G.B.: - Czy ktoś z kurii już się odezwał? Czy wie Pan jaka będzie odpowiedź księdza arcybiskupa?
B.R.
: - Pismo zostało wysłane w ubiegłym tygodniu i w ubiegłym tygodniu dotarło do Kurii, do kancelarii ogólnej. Nikt na razie się w tej sprawie nie odzywał, ale myślę, że reakcja będzie dość szybko.
G.B.: - Jest Pan osobą wierzącą. Nie boi się Pan tego, że w niedzielę na mszy będzie Pan wytykany palcami?
B.R.:
- W ubiegłym roku, chyba w grudniu, w jednym kościołów w Ustrzykach Dolnych jeden z wikariuszy powiedział, że ci co na mnie głosowali powinni pójść do spowiedzi. Myślę, więc, że taka sytuacja miała już wcześniej miejsce. Ja jestem człowiekiem wierzącym, absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i doktorantem tej uczelni. Zostałem wychowany w wierze katolickiej i nie uważam, że obniżenie wymiaru godzin z lekcji religii, nie jest jakimś „pstryczkiem” dla wiary. Uważam, że sytuacja zmusza do tego samorządowców. Księża czy siostry zakonne mogą dalej spotykać się z uczniami na zajęciach, a te zajęcia mogą być po prostu niepłatne. Skoro nauczyciel wychowania fizycznego może spotkać się z uczniami w hali sportowej dlatego, że jest pasjonatem siatkówki czy piłki nożnej i zrobi zajęcia z tak zwanego SKS-u dla dzieci za darmo, to myślę, że nic się nie stanie jeśli ksiądz lub zakonnica poprowadzi zajęcia z religii za darmo, w myśl tego co realizuje – czyli myśli kanonicznej.
G.B.: -  Dziękujemy za rozmowę.

 

autor: paba


powiązane artykuły: