Ustrzyki Dolne
piątek, 11 stycznia 2019

Najnowsze wydanie Gazety Bieszczadzkiej

Najnowsze wydanie Gazety Bieszczadzkiej

W sklepach znajduje się już pierwsze w tym roku wydanie Gazety Bieszczadzkiej. Przypominamy, że nasz dwutygodnik można kupić również w formie PDF.

Wracamy do Was po długiej przerwie świątecznej. Tak jak obiecaliśmy znów zajęliśmy się sprawą firmy Gryfskand. Tym razem przedstawiamy stanowisko mieszkańców, burmistrza, przedsiębiorców, ekologów i Lasów Państwowych. Prezes Zarządu firmy Gryfskand Patrik Kowalczyk w rozmowie z nami podtrzymuje wszystko to, co powiedział w poprzednim wydaniu Gazety Bieszczadzkiej.

Mamy również nowego felietonistę. Został nim Antoni Kostka z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze. - Wygląda na to, że w Gazecie Bieszczadzkiej raz po raz będą Państwo mogli przeczytać kilka słów napisanych przeze mnie, przynajmniej, dopóki pani Redaktor Naczelna zasypana gradem głosów oburzenia nie zdenerwuje się i mi tej fuchy nie odbierze. Na razie wierny powiedzeniu „myślenie nie boli” siadam do klawiatury i piszę, a raczej stawiam pytania. Będzie zatem o przyrodzie i ludziach. Zaczynamy! - pisze we wstępie felietonu „OKIEM PRZYRODNIKA” Antoni Kostka.

W tym roku gmina Ustrzyki Dolne ma kolejny rekordowy budżet. 95 mln zostanie przeznaczonych głównie na szkoły, administrację, kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego, sport, ochronę środowiska oraz remonty dróg. Na co jeszcze?

Zburzenie pomnika gen. Świerczewskiego w Jabłonkach rozniosło się ogromnym echem nie tylko lokalnie, ale w całej Polsce. Reakcje były skrajne, wypowiedzi również. Nie zmienia to jednak faktu, że pomnik przestał istnieć. Został plac, który trzeba zagospodarować - co planuje tam Nadleśnictwo Baligród?

Jak zatrzymać młodzież w gminie Ustrzyk Dolne, jakie możliwości daje mieszkanie w tej części kraju i jak zorganizować swoją przyszłość bez większych zakładów? - na te pytania starali się odpowiedzieć prelegenci i goście panelu dyskusyjnego  podczas II Forum Gospodarczego w Ustrzykach Dolnych.

Mamy też dla Was podsumowanie projektu „Mobilna robotyka pod lupą,” realizowanego przez Stowarzyszenie Copernicus oraz Szkołę Podstawową nr 1 oraz podsumowanie warsztatów Uniwersytetu Młodego Chemika w Szkole Podstawowej w Wojtkowej.

Malarstwo i street art to pasja i źródło utrzymania pochodzącego z Sanoka Arkadiusza Andrejkowa. Artysta w 2017 roku otrzymał stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na realizację projektu „Cichy Memoriał” i ten cykl przyniósł mu największy rozgłos. Prace Arkadiusza można spotkać wszędzie i pewnie wielu z naszych czytelników widziało jego dzieła na starych stodołach czy studniach, znajdujących się w Bieszczadach. Z artystą plastykiem, malarzem Arkadiuszem Andrejkowem, rozmawia Mira Zalewska.

Zapraszamy do przeczytania kolejnego odcinka Z pamiętnika osadnika - Lesław Grabowski, osadnik ze Śląska wspomina czas, który spędził w Bieszczadach.
Publikujemy też kolejny fragment książki „Tylko brat. Lwie serce” Erika Lischki, którego historię opisaliśmy w jednym z wcześniejszych wydań. Erik wychował się w Ustrzykach Dolnych, jego dzieciństwo było jedną wielką traumą. Trudno uwierzyć w to co przeżył w latach 80-tych na jednym z ustrzyckich osiedli. Mimo dramatycznych przeżyć Erik się nie załamał i wciąż walczył o rodzinę.

Kontynuujemy cykl prezentujący Bieszczady w archiwalnych fotografiach. Zbigniew Maj z Wetliny, przewodnik turystyczny, redaktor naczelny czasopisma „Bieszczady Odnalezione”, inspirowany starymi fotografiami przypomina czytelnikom Gazety Bieszczadzkiej jak to onegdaj w Bieszczadach bywało. Tym razem przeczytacie o Dolinie, w której czas się zatrzymał...

Zapraszamy do sklepów!

autor: redakcja