We wtorek 12 lutego w Nowym Zagórzu odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. prałata Eugeniusza Dryniaka, opozycjonisty i duszpasterza „Solidarności” w okresie PRL na Podkarpaciu. Ks. prałat zmarł w niedzielę, 10 lutego, po ciężkiej chorobie.
Ks. prałat Eugeniusz Dryniak urodził się 17 listopada 1955 r. w Rożniatowie. W 1980 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Ignacego Tokarczuka. Od 1990 r. do śmierci pełnił funkcję proboszcza parafii św. Józefa Rzemieślnika w Nowym Zagórzu. W latach 80-tych był aktywnym działaczem opozycji antykomunistycznej i kapelanem „Solidarności”. Za działalność patriotyczną odznaczony w niepodległej Polsce Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzeniu Polski, Krzyżem Wolności i Solidarności oraz statuetką Pomnika Poległych Stoczniowców. Ks. Eugeniusz Dryniak zmarł w niedzielę 10 lutego 2019 r., po ciężkiej chorobie.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w poniedziałek eksportą, której przewodniczył abp Józef Michalik, kazanie wygłosił ks. prał. Piotr Buk, dziekan dekanatu Sanok II.
Pogrzeb odbył się 12 lutego, w kościele parafialnym pw. św. Józefa Rzemieślnika w Nowym Zagórzu. Uroczystej Mszy Świętej pogrzebowej przewodniczył abp Adam Szal. Rozpoczynając Eucharystię Metropolita Przemyski zaznaczył, że ks. Eugeniusz Dryniak przystąpił do bardzo trudnego dzieła, w trudnych czasach, w trudnej rzeczywistości, po ludzku sądząc niesprzyjającej budowie świątyni i tworzeniu parafii. Podjął to wyzwanie i jak widzimy, z wielkim efektem, wielkim skutkiem.
Homilię podczas pogrzebu wygłosił kolega kursowy śp. ks. Dryniaka, ks. Józef Kasperkiewicz, proboszcz parafii pw. Zwiastowania Pańskiego w Izdebkach. Zaznaczył on, że życie ks. Dryniaka było kroczeniem za Jezusem i Jego światłem. - Wiele razy wspominał o swojej rodzinie, o swoich rodzicach, o których mówił, że zawsze z szacunkiem całował ich spracowane dłonie. Przypominał o swoich dwóch braciach i siostrze, których jako najstarszy uczył tego religijnego życia, pilnował modlitwy, pójścia do kościoła, sam dając pierwszy przykład tej wiary pięknej, którą żył i kroczył za tym światłem Jezusa. Dlatego niedziwne, że krocząc za tym Jezusowym światłem, te drogi zaprowadziły go do furty seminaryjnej na studia, aby zostać Chrystusowym kapłanem - mówił kaznodzieja.
Podczas pogrzebu list od Marszałka Sejmu odczytał poseł Bogdan Rzońca. „Nie sposób wymienić wszystkich zasług Księdza Prałata dla Ojczyzny, jej suwerenności i wolności” - napisał Marek Kuchciński. Przypomniał, że jeszcze niedawno miał zaszczyt wręczyć ks. Dryniakowi Krzyż Wolności i Solidarności, dziękując mu za lata opozycyjnej pracy. Jak zaznaczył, zmarły kapłan był niezłomnym i odważnym bojownikiem o suwerenną Polskę. „W kazaniach otwarcie piętnował totalitarny system, obnażał jego zakłamanie oraz działania skierowane przeciwko łamaniu praw człowieka i Kościoła” - podkreślił. Dodał, że przepełnione patriotyzmem, żarliwą miłością do Boga i Ojczyzny homilie ks. Dryniaka napełniały serca wiernych nadzieją na lepszą przyszłość. „Były swoistą manifestacją niezależności i prawdy” - ocenił marszałek Kuchciński.
Marszałek Sejmu przypomniał, że parafie, w których pracował śp. ks. Dryniak, stawały się oazą wolności nie tylko w wymiarze duchowym. Jak dodał, jego mieszkanie było miejscem opozycyjnych spotkań i magazynem niezależnych wydawnictw. „Ksiądz Eugeniusz wiedział, że słowa wolne od cenzury mają silną moc przekazu, są źródłem wiedzy o rzeczywistej Polsce, wypaczeniach reżimowej władzy oraz naszej historii, jakże wówczas zakłamanej przez komunistyczną politykę historyczną” - napisał.
Po zakończonej Eucharystii trumna z ciałem śp. ks. prał. Eugeniusza Dryniaka została odprowadzona i złożona na cmentarzu parafialnym w Nowym Zagórzu. W uroczystości pogrzebowej uczestniczyli licznie zgromadzeni kapłani, rodzina ks. Dryniaka, parafianie z Nowego Zagórza oraz parafii w których posługiwał, a także parlamentarzyści i przedstawiciele wielu organizacji wraz z pocztami sztandarowymi.
fot. ks. Andrzej Bienia
Więcej zdjęć na przemyska.pl