Ustrzyki Dolne
wtorek, 1 marca 2016

Położna na medal

Położna na medal<br/>fot. Anna Bramberger
fot. Anna Bramberger

Szpital w Ustrzykach Dolnych powinien być dumny, ponieważ posiada w swoich zasobach jedną z najlepszych położnych w kraju i województwie. Chlubą ustrzyckiego szpitala jest Beata Woźniak – położna z 27-letnim stażem pracy, która w ogólnopolskim konkursie „Położna na medal”, zajęła 29 miejsce w kraju, a 3 w województwie.

Konkurs „Położna na medal” to wyjątkowa inicjatywa, mająca na celu wyłonienie najlepszych położnych w całej Polsce, które w sposób szczególny wyróżniają się podejściem do pacjenta. Celem kampanii jest wzrost świadomości położnych, nowoczesnych standardów opieki okołoporodowej i podniesienie standardów pracy w zgodzie z przyjętymi wymaganiami środowiska i oczekiwaniami pacjentów oraz uświadomienie roli położnej, jej kompetencji i odpowiedzialności w oparciu o przyjęte standardy pracy jaką na co dzień wykonują.

Beatę Woźniak – położną, która pracuje w ustrzyckim szpitalu od 1989 r. do konkursu zgłosiły jej pacjentki, które w ten sposób chciały wyrazić swe podziękowanie dla niej i jej pracy.
- Pani Beata to osoba z wielkim sercem, prawdziwym powołaniem i empatią. Potrafi poświęcić uwagę swoim podopiecznym oraz z cierpliwością i wyrozumiałością towarzyszyć kobiecie i jej rodzinie w tych ważnych chwilach ich życia – mówi Ania.
-  Po urodzeniu syna pojawiły się pewne komplikacje. Czułam się fatalnie! To były dla mnie naprawdę ciężkie chwile. Potrzebowałam pomocy i wsparcia i to właśnie pani Beata  mi ich udzieliła. To ona siedziała całą noc przy moim łóżku, sprawdzając stan mojego zdrowia, rozmawiając ze mną i pocieszając mnie. Gdyby nie ta wspaniała kobieta, chyba nie dałabym rady – dodaje Urszula.

Ustrzycka położna rozumie swoje pacjentki, ich obawy, niepokoje i lęki, ponieważ sama jest kobietą. Jest także matką trojga dzieci, więc doskonale wie jak ważne jest wsparcie i zrozumienie w czasie ciąży, porodu i po nim.
- Kocham to co robię i nie wyobrażam sobie pracy w innym zawodzie. Spełniam się zawodowo  podczas pomocy w trudnych chwilach porodu, kiedy kobieta szczególnie potrzebuje wsparcia, złagodzenia lęku i stresu, który jej towarzyszy. Zawód położnej daje mi możliwość uczestniczenia w szczęściu rodzinnym i stawianiu przez matki pierwszych kroków na drodze macierzyństwa. Praca położnej to jednak nie tylko cud narodzin, ale również trudne sytuacje i problemy, które napotykają w swoim życiu kobiety i ich rodziny. I chociaż trzeba się wciąż dokształcać, dostosowywać się do potrzeb i oczekiwań pacjentek, to naprawdę warto, bo praca z kobietami daje mi mnóstwo satysfakcji. Bardzo serdecznie dziękuję moim pacjentkom, cudownym kobietom, za oddane na mnie głosy, bo tytuł „położnej na medal” to ich zasługa – podsumowuje Beata Woźniak.

 

autor: anbram


powiązane artykuły: