Jak sobie poradzić ze stresem porodowym, jak dbać o siebie i maluszka podczas pierwszych dni życia oraz jakie prawa mają kobiety w szpitalu – ustrzycka szkoła rodzenia powstała z myślą o przyszłych mamach, które pragną kompleksowo przygotować się do nowego etapu w swoim życiu.
Dotychczas Szkoła Rodzenia korzystała z pomieszczeń w Hali Sportowej, ale 21 września przeniosła się do pomieszczeń w SP ZOZ. W uroczystym otwarciu uczestniczyli: dyrektor SP ZOZ Ewa Sudoł, ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Marek Kęska, przedstawiciel Fundacji Bieszczadzkiej, pracownicy szpitala i przyszli rodzice.
- Rzadko się zdarza, że ludzie coś robią w ramach wolnego czasu, bezinteresownie dla drugiego człowieka. Jak widzę takie inicjatywy, to mam dowód na to, że świat jeszcze nie do końca zrobił się taki komercyjny – mówiła podczas otwarcia Ewa Sudoł, dyrektor ustrzyckiego szpitala. - Wszędzie widzi się tylko pieniądze i zysk, a nie widzi się człowieka. To, co nasze panie tutaj zrobiły, to właśnie zobaczyły drugą osobę - chcą coś dla niej zrobić i dały coś od siebie. I za to chciałabym Wam bardzo serdecznie podziękować. Wcale nie musiałyście tego robić i poświęcać własnego czasu, a zrobiłyście to i to się ceni. Bardzo dziękuję i ukłony za to, że wam się chciało – zwracała się do położnych dyrektorka.
Historię oraz cele działalności Szkoły Rodzenia przedstawiła położna Anna Orłowska, która omówiła także korzyści płynące z udziału w zajęciach. Przypomniała, że w trakcie dwóch lat działalności szkoły wyedukowano już 100 kobiet. Położna wspomniała także o przyczynach lęku porodowego oraz o tym, jak na podczas zajęć eliminują ten problem u przyszłych matek.
- Uczestnictwo w tych zajęciach, daje przede wszystkim dużą widzę przyszłym rodzicom. Otwierają im się oczy na nowe rzeczy, których nie wiedzieli i to im daje poczucie bezpieczeństwa na sali porodowej – mówi Mariola Pilch, położna i fizjoterapeutka prowadząca ćwiczenia dla przyszłych rodziców. - Kobiety, które przychodzą na poród po szkole rodzenia mają większą świadomość. Wiedzą, czego mniej więcej mogą się spodziewać, jakie są ich prawa, wiedzą teoretycznie jak poród ma przebiegać i to im daje poczucie pewności i na pewno zmniejsza poczucie strachu.
Na zajęcia w szkole rodzenia składa się cykl 10 spotkań. Przez dwie godziny prowadzone są wykłady, a następnie odbywa się godzina ćwiczeń przygotowujących do porodu. - Są to ćwiczenia oddechowe, ogólnokondycyjne, rozciągające, na kręgosłup, masaż noworodka. Jeżeli jest sprzyjająca pogoda, to idziemy w teren, jeżeli nie ma przeciwwskazań od lekarza, to wykonujemy masaż ciążowy. Obecnie pod swoja opieką mamy osiem przyszłych mam z partnerami – dodaje położna.
Z otwarcia szkoły rodzenia w szpitalu najbardziej cieszą się rodzice. – To fantastyczna inicjatywa. Teraz wszystko mamy na miejscu, ginekologa i położne. Innym może się to wydawać niepotrzebne, ale takie zajęcia naprawdę dużo uświadamiają – mówili rodzice.
Podczas otwarcia Szkoły, dużym zainteresowaniem cieszyła się projekcja filmów „MICROBIRTH”, „Poród w skali mikro” oraz „Oblicze porodu”. Po seansie odbyło się również spotkanie z przedstawicielką Banku Krwi Pępowinowej PROGENIS.
Inicjatywa jest realizowana w ramach projektu „Podkarpackie Inicjatywy Lokalne 2017” dofinansowanego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Regionalnymi Operatorami Projektu są: Fundacja Fundusz Lokalny SMK, Stowarzyszanie LGD „Partnerstwo dla Ziemi Niżańskiej”, Stowarzyszanie LGD „TRYGON- Rozwój i Innowacja”.
Dzięki tym funduszom wyremontowano pomieszczenia na potrzeby szkoły, położono nowe wykładziny, pomalowano ściany. Ponadto zakupiono niezbędne wyposażenie: worki sako, piłki i maty do ćwiczeń, fantomy noworodków oraz rzutnik multimedialny.
Zajęcia w Szkole Rodzenia odbywać się będą w każdy czwartek o godz. 16:00.