Ustrzyki Dolne
czwartek, 6 maja 2021

Zaglądamy na plac budowy „Chatki Puchatka”

Po zimowej przerwie na plac budowy wrócą pracownicy. Według zapewnień wykonawców, nowa „Chatka” ma być gotowa jesienią tego roku. <br/>fot. Stanisław Kucharzyk/Bieszczadzki Park Narodowy
fot. Stanisław Kucharzyk/Bieszczadzki Park Narodowy

Kultowy obiekt na szczycie Połoniny Wetlińskiej w nowej odsłonie ma być gotowy jesienią tego roku.

Połonina Wetlińska i „Chatka Puchatka” to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w Bieszczadach. Według szacunków Bieszczadzkiego Parku Narodowego, na jej szczycie co roku staje około 150 tysięcy turystów. Do tej pory zdecydowana większość z nich szła na Wetlińską, aby zobaczyć kultowe schronisko i poznać gospodarza, legendarnego Lutka Pińczuka, który gospodarzył w „Chatce” od 1967 roku. 

W 2015 roku schronisko przejął Bieszczadzki Park Narodowy. Kierownictwo od początku sygnalizowało konieczność przebudowy i zmodernizowania budynku z ponad 60-letnią historią. Argumentowało, że zmiany są konieczne, bo budynek nie spełnia norm sanitarnych, a ze względu na stan techniczny zagraża bezpieczeństwu turystów.

W 2018 roku Bieszczadzki Park Narodowy zdobył unijne dofinansowanie i ogłosił przebudowę schroniska. Projekt nowej „Chatki” wywołał kontrowersje i sprzeciw miłośników jej pierwotnego, surowego kształtu. W Internecie powstała nawet petycja, autorzy apelowali do kierownictwa Parku zaniechanie prac i przebudowy „Chatki”. Apele nie przyniosły jednak rezultatów. Po kilku przetargach udało się wyłonić wykonawcę i w 2020 roku ruszyła rozbiórka kultowego schroniska. 

Budynek, w którym przez lata mieściła się kultowa „Chatka Puchatka” został rozebrany, a w jego miejscu powstanie zupełnie nowy obiekt z drewnianych bali. Jak zapewnia kierownictwo Parku, głównym celem funkcjonowania schroniska pozostanie turystyka. Na potrzeby turystów udostępniony będzie taras widokowy z wiatą, dwie sale - na parterze i poddaszu oraz toalety. Będzie tam można odpocząć podczas wędrówki, zjeść posiłek, a w awaryjnych sytuacjach także nocować.

„Chatka” w nowej odsłonie ma spełniać wymogi przeciwpożarowe, sanitarne i środowiskowe. Ma też być oszczędnie i ekologicznie - obiekt będzie wyposażony we własną oczyszczalnię ścieków i kotłownię na paliwo ekologiczne i panele fotowoltaiczne.

Na parterze powstanie m.in. dyżurka Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, pomieszczeniem dla strażników Bieszczadzkiego Parku Narodowego oraz sale warsztatowe, a na poddaszu pomieszczenia socjalne dla obsługi obiektu.

W miejscu, gdzie powstanie budynek, stoją już fundamenty, ściany i stropy piwnic. W sąsiedztwie zamontowano też zbiorniki retencyjne wraz z instalacją zewnętrzną na potrzeby przyszłej oczyszczalni ścieków. Wykonano przyłącze wody i kanalizacji sanitarnej.

Gotowy jest też szkielet nowej „Chatki’. W ubiegłym roku wykonawca złożył obiekt z drewnianych elementów, które zostały ponumerowane i po rozebraniu przetransportowane na szczyt Połoniny Wetlińskiej, gdzie zostaną ponownie złożone. Według zapewnień wykonawcy, prace mają zakończyć się jesienią tego roku. 

Przebudowa schroniska ma kosztować około 4,2 miliona złotych, według planów ma się zakończyć jesienią 2021 roku. Inwestycja dostała unijne dofinansowanie w wysokości 2,3 miliona złotych.

 
Zaglądamy na plac budowy „Chatki Puchatka” <br/>fot. Stanisław Kucharzyk/Bieszczadzki Park Narodowy.
fot. Stanisław Kucharzyk/Bieszczadzki Park Narodowy.
Zaglądamy na plac budowy „Chatki Puchatka” <br/>fot. Stanisław Kucharzyk/Bieszczadzki Park Narodowy.
fot. Stanisław Kucharzyk/Bieszczadzki Park Narodowy.
autor: RED