Ustrzyki Dolne
poniedziałek, 15 października 2018

Ciekawe lekcje języka angielskiego w polańskiej szkole

Ciekawe lekcje języka angielskiego w polańskiej szkole

W dniach 8 i 9 października w szkole podstawowej w Polanie odbyły się nietypowe lekcje języka angielskiego. Poprowadził je Zbigniew Brodzik z pomocą swojej żony Katlyn. Pan Zbyszek jest Polakiem, jego żona Rumunką. Oboje wyemigrowali do Kanady, a obecnie mieszkają w Stanach Zjednoczonych.

Pierwszą z lekcji była geografia po angielsku! Dla klasy 7. Młodzież była trochę zdziwiona gdy gość na lekcji zaczął mówić do nich po angielsku. Za chwilę na tablicy pojawiły się dwie bardzo ważne sentencje które warto wcielić w życie ucząc się języka a które panu Zbyszkowi bardzo pomogły - „Do not be shy when use (speak) English” czyli „Nie bądź nieśmiały używając anielskiego” (mówiąc po angielsku) oraz wynikająca z niej „Practice makes masters”- czyli praktyka czyni mistrza. Mówił o tym, aby nie bać się mówić nie zważając na gramatykę czy brak wystarczającej ilości słówek. Po prostu trzeba mówić, jak nie zna się jakiegoś słowa to spróbować je zastąpić innym lub opisać. Geografia po angielsku to nie taka łatwa sprawa więc czasami pan Zbyszek tłumaczył po polsku to, co powiedział po angielsku. Młodzież chyba zainteresowała się lekcja bo nawet nie zauważyła przerwy.

Kolejną lekcją był angielski w łączonej klasie 4 z 5. Tu już było nieco trudniej bo grupa większa i mniej skupiona na nauce. Ale i w tych klasach pan Zbyszek w lekki i zabawny sposób potrafił dotrzeć do uczniów.

Kolejnego dnia na pierwszy ogień poszła najmłodsza grupa dzieci od 3 lat do 1 klasy. No i tu chyba było najtrudniej, bo wiadomo że maluchy nie mogą dłużej skupić uwagi na jednej rzeczy. Mimo że było i bieganie i śpiewanie, to potem pan Zbyszek musiał nawet położyć się na dywanie żeby dostosować się do grupy, w której jeden maluch co chwilę mówił jak ma na imię, inny że przyjdzie po niego mama a jeszcze inny zaczął chodzić panu Zbyszku. Jak to dzieci, więc było trochę śmiechu.

Po maluchach znów kolejne spotkanie z najstarszymi w szkole (8 klasy nie ma) siódmoklasistami. Niby miał być w-f, ale jednak zamieniono go na język angielski żeby młodzież jak najwięcej skorzystała. Niestety w tym momencie w szkole w Polanie, brakuje nauczyciela języka angielskiego, więc każda taka lekcja, prowadzona ciekawiej i w sposób przystępny dla młodzieży jest bardzo cenna.

Dziękujemy serdecznie panu Zbyszkowi i jego żonie Katlyn, która pomagała prowadzić te nietypowe lekcje, przy następnej wizycie w Polanie szkoła na pewno „uśmiechnie się” o kolejne spotkania. Dziękujemy również za słodkie batoniki dla uczniów.

fot. Karolina Smoleńska

 

Ciekawe lekcje języka angielskiego w polańskiej szkole
Ciekawe lekcje języka angielskiego w polańskiej szkole
Ciekawe lekcje języka angielskiego w polańskiej szkole
Ciekawe lekcje języka angielskiego w polańskiej szkole
Ciekawe lekcje języka angielskiego w polańskiej szkole
autor: KS