Ustrzyki Dolne

„Rzeźnicy” znów przebiegną przez Cisną

Dzisiejszy felieton będzie trochę inny od pozostałych. Chciałbym tym razem zaprosić wszystkich czytelników do Cisnej, która w dniach od 4 do 6 czerwca będzie najbardziej kolorowym i gwarnym miejscem w Bieszczadach.

To właśnie tu będzie baza główna kultowego „Biegu Rzeźnika”. Ten jeden z najdłuższych i najtrudniejszych biegów górskich odbędzie się już po raz dwunasty. 78 kilometrów po górach, wspinaczka pod obie połoniny, Jasło, Okrąglik, a to wszystko w limicie czasu 16 godzin. To naprawdę zabawa dla twardzieli i zawodowców. Ale nic nie stoi na przeszkodzie przyjechać i kibicować zawodnikom. Oprócz możliwości dopingowania na kibiców czeka mnóstwo innych atrakcji. Koncerty zaprzyjaźnionych zespołów, w tym gwiazdy piątkowego wieczoru czyli kapeli „Tołhaje” – to właśnie oni stoją za piękną muzyką w serialu „Wataha”, który podbił serca publiczności w całej Polsce. Oprócz muzyki będzie wiele innych występów gwiazd sportów biegowych oraz zaproszonych gości. Na różnych stoiskach będzie można testować najnowsze zdobycze techniki sportowej, zakupić np. buty do biegów górskich czy posilić się smacznym daniem regionalnym. Nie zabraknie również nas – leśników z Nadleśnictwa Cisna. Od lat wspieramy Fundację OTK „Rzeźnik” przy organizacji imprezy. Nasze stoisko oprócz promowania terenu na którym gospodarujemy, oraz naszych atrakcji turystycznych będzie chciało zachęcić jak najwięcej z Was do spróbowania dziczyzny. To najzdrowsze i najbardziej ekologiczne z mięs jest mało popularne i dlatego będziemy próbowali przybliżyć zalety jego jedzenia. Nie zabraknie oczywiście degustacji wspaniałych wyrobów z dzika czy jelenia. W sobotę do zabawy zapraszamy najmłodszych. W „Rzeźniczątku” mogą startować dzieciaki w każdym wieku, a na mecie wszyscy dostaną medale. Kto wie, może wśród nich kryje się gdzieś przyszły rekordzista trasy „Rzeźnika”? Oprócz tego wszystkiego obędą się jeszcze „Bieg Rzeźnika Ultra” oraz „Bieg Rzeźnika na raty” czyli ponad 100 kilometrowe trasy po Bieszczadach dla tych, którym nie wystarcza klasyczny „Rzeźnik”. Jak Państwo widzicie – warto w czerwcowe wekkend odwiedzić Cisną. Mam nadzieję, że się spotkamy.

Darz Bór!!!

zobacz także:
Mateusz Świerczyński

Mateusz Świerczyński

ukończył Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, na kierunku leśnictwo. Pracuje w Nadleśnictwie Cisna, na stanowisku specjalisty d.s. edukacji leśnej i promocji. Od kilku lat jest stałym felietonistą Gazety Bieszczadzkiej.