Ponad 2,5 tys. osób wzięło udział w VI Festiwalu Biegu Rzeźnika. Była to pierwsza duża impreza biegowa, która odbyła się od czasu wprowadzenia zakazu organizowania zawodów sportowych z powodu epidemii koronawirusa.
Dziennie, na trasy 5 biegów festiwalowych wyruszało średnio 280 osób, co przy łącznej długości tras wynoszącej 270 km daje około jednej osoby na kilometr. To najlepiej świadczy o tym, jak organizatorom udało się rozproszyć biegaczy po Bieszczadach i zachować sanitarne wymogi bezpieczeństwa.
Jeśli chodzi o poszczególne biegi, największą frekwencją cieszyły się tradycyjnie biegany parami XVII Bieg Rzeźnika 80 km (wzięło w nim udział 369 par, czyli 738 uczestników) oraz IX Rzeźniczek, na którego 26-kilometrową trasę wyruszyło 760 osób.
Ponad 400 biegaczy wystartowało w najmłodszym rzeźnickim dziecku, czyli III Dysze na Jeleni Skok 11 km, przeszło 350 w III Rzeźniku Sky 51 km, a ćwierć tysiąca (dokładnie 251) w Rzeźniku Ultra na dystansie 107 km.
W tym roku nie było festiwalowej oprawy, grupowych startów, masowego biegania po górach, punktów odżywczych i ceremonii dekoracji. Były za to indywidualne bieganie przez 9 dni na prawie 300 kilometrach świetnie oznakowanych tras, pomiar czasu i medale dla każdego.
fot. Piotr Dymus - zdjęcia organizatorów
