Ustrzyki Dolne
poniedziałek, 3 października 2016

Na grzyby, na grzyby...

Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz

„Grzybiarzem Roku 2016” została Wiktoria Rymarczyk, a Józef Fesnak zdobył tytuł „Zbieracza Rydzów 2016”. Tytuły przyznano podczas tegorocznego Święta Rydza.

„Lepszy rydz niż nic” pod takim hasłem od trzech lat na ustrzyckim Rynku spotykają się miłośnicy grzybobrania. Impreza rozpoczyna się już o godzinie dziewiątej, kiedy to jeszcze bez zespołów muzycznych, niemal w ciszy, zbierają się przy autokarze chętni na grzybobranie. W tym roku było ich dwudziestu. Podzieleni na dwie grupy, z przewodnikami z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne i opiekunami z ramienia Stowarzyszenia „Stolica Bieszczad”, wyruszyli do lasów w okolicach Równi i Ustjanowej. Wszyscy wyposażeni w specjalne worki do zbierania nie tylko rydzów. Pełni woli zwycięstwa, a w zasadzie znalezienia nie tylko największej ilości rydzów, ale i tego najpiękniejszego, który da tytuł „Grzybiarza Roku”. Zbierali przez cztery godziny. – Niestety grzybów nie było, a tak naprawdę to bardzo mało, prawie wcale. Nachodziliśmy się tylko po lesie – mówił Olek po powrocie z rydzobrania.

Imprezę zainaugurował występ ukraińskiego zespołu ludowego „Carpatia”, który wykonywał pieśni polskie i ukraińskie.
W tym czasie komisja, wspomagana przez zawodowych klasyfikatorów grzybów świeżych: Beatę Smolińską, Agnieszkę Wrońską i Izabelę Rymarczyk z Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej działającej pod kierunkiem lek. med. Wiktora Fidora, dokonywała kwalifikacji znalezionych grzybów i ich ważenia. Z ważeniem był jednak problem, bo ile może ważyć trzy rydze? - Nawet waga elektroniczna nie reaguje – skarżyła się Wioletta Flis z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne. Decyzją komisji zwycięzcę wyłoniono wg ilości zebranych rydzów. Najwięcej, bo aż 10 zebrał Józef Fesnak z Ustrzyk Dolnych i to on otrzymał tytuł „Zbieracza Rydzów 2016”, a oprócz tytułu nagrodę rzeczową sprzęt AGD. Tytuł „Grzybiarza Roku 2016” jury przyznało Wiktorii Rymarczyk za znalezienie największego borowika szlachetnego.
Na scenie wystąpiły: Ludowy Zespół Wokalno – Taneczny z Tyrawy Wołoskiej, trio rock - blues band „Yellow Horse” ze Strzyżowa, reggae „Wolni ludzie” z Kielc.
W przerwach między występami rozstrzygnięto konkurs na najlepszą potrawę z grzybami, do której zgłoszono trzy dania: wątróbkę drobiową z rydzami, bigos z rydzami i pizzę z borowikami. Ostatecznie, syte po degustacji potraw, jury zdecydowało, że pierwsze miejsce ex aequo zdobyły: wątróbka drobiowa z rydzami, które przygotowała Bożena Bałkota z Muzeum Młynarstwa i Wsi i pizza z borowikami szlachetnymi zgłoszone przez Kawiarnię „Orlik”.

- To Święto Rydza - „Lepszy rydz niż nic” organizujemy już po raz trzeci i na stałe zostało wpisane do kalendarza imprez, a nasz „rydz” zamyka sezon turystyczny w regionie. Celem imprezy jest propagowanie darów lasu i bezpiecznych zachowań w lesie. Nasze Stowarzyszenie „Stolica Bieszczad” razem Nadleśnictwem Ustrzyki Dolne organizuje tę imprezę, a korzystamy z wielkiego doświadczenia leśników w zachowaniu bezpiecznego zbierania grzybów, a podczas imprezy przygotowują pogadanki i zabawy dla dzieci. Chciałabym bardzo gorąco podziękować za ufundowanie drogich prezentów – nagród tegorocznej imprezie przez właśnie Nadleśnictwo czy Urząd Miejski, a także firmy „Dan –Mir”, SHU „Halicz”, „Dar –Styl”, „Dankros”, Sklep AGD „Adam” Adama Buziewicza, „Transmitel”, „San-Tech”, „ Husqvarna”, „Świat Dziecka”, Krystyna Judka, „BeLike” Kawiarnia „Orlik”, która brała również udział w konkursie kulinarnym i częstowała gości pizzą, Bar „Niedźwiadek” i Delikatesy „Centrum” - wyliczała Marta Trzeciak-Puszczałowska po zakończeniu imprezy.

Kolejnym konkursem dla uczestników zabawy było dojenie krowy. Konkurencja miała dwie odsłony: dziecięcą, w której najmłodsza uczestniczka miała niecałe dwa lata i dorosłych, w których wystartowała prezes Stowarzyszenia „Stolica Bieszczad”. Wśród dzieci najwięcej bo 1,2 l mleka udoiła Oliwia Sztangert, a wśród dorosłych Marta Trzeciak-Puszczałowska i Leokadia Wojtkowska podzieliły się zwycięstwem dojąc również 1,2 l.

Imprezę zakończyła zabawa taneczna przy muzyce kapeli Staśka Derenia z Sanoka. - Impreza oczywiście bardzo udana, wielu ludzi mogło uczestniczyć wycieczce na grzyby, a później bawić się przy muzyce dobrych zespołów muzycznych, a było trochę na ludowo i trochę rocka, blues-a i reggae. Ta impreza kończy całoroczny cykl imprez plenerowych w naszej gminie – mówił Wojciech Szott dyrektor Ustrzyckiego Domu Kultury.
Teraz przed nami atrakcje imprez jesienno - zimowych.

 

Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz
Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz
Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz
Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz
Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz
Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz
Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz
Na grzyby, na grzyby...<br/>fot. Marian S. Mazurkiewicz
fot. Marian S. Mazurkiewicz
autor: msm