Ustrzyki Dolne
środa, 7 lutego 2018

Wiejski chłopak zakochany w Bieszczadzie

Wiejski chłopak zakochany w Bieszczadzie<br/>fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy

- Jestem wiejskim chłopakiem zintegrowanym z muzyką, folklorem i naturą. Poezja jest mi bliska od lat młodzieńczych – mówi o sobie skromnie Jurek Gronkiewicz, poeta, kompozytor, lekarz internista i miłośnik Carlosa Santany. Na rynku wydawniczym ukazał się właśnie jego śpiewnik „Bieszczady na cztery pory roku i gitarę”.

Wiersze Jurka Gronkiewicza w „Gazecie Bieszczadzkiej” publikowaliśmy już kilkakrotnie, a jego piosenki na naszym profilu Facebookowym zawsze cieszyły się ogromną popularnością. Dlatego z dużą przyjemnością informujemy naszych czytelników, że teraz mogą pośpiewać z autorem. W 2017 roku, nakładem Wydawnictwa Adam Marszałek z Torunia ukazał się śpiewnik „Bieszczady na cztery pory roku i gitarę”, w którym autor opisuje swoje tęsknoty i wspomnienia związane z Bieszczadami.

- Jestem wiejskim chłopakiem zintegrowanym z muzyką, folklorem i naturą. Poezja jest mi bliska od lat młodzieńczych – wspominał autor w rozmowie z czytelnikami w brzeskiej filii Wojewódzkiej Biblioteki Pedagogicznej. - W LO z grupą znajomych pokochałem rock, a gdy się zakochałem, zacząłem uczyć się gry na gitarze, żeby zdobyć tę miłość. Niestety, nie udało się, ale na studiach medycznych zainteresowania muzyczne trwały nadal. Poznałem Ryszarda Riedla z „Dżemu”, również „Stare Dobre Małżeństwo”. Uwielbiam bluesa.

Krytyk literacki Tomasz Michał Jeka zauważył we wstępie do tomu Gronkiewicza „Moja droga” (Toruń 2016, Wydawnictwo Adam Marszałek): „Wobec autora nie da się przejść obojętnie, nie da się przeczytać jego wierszy i zapomnieć. Potrafi nas wzruszyć, potrafi zafascynować, wywołać refleksję głębią przemyśleń. Zarazem, co jest znamienne – ogromna dawka optymizmu, radości życia bijąca z tekstów, jak to w piosence, mogą być „lekiem na całe zło”.”

Jurek Gronkiewicz urodził się 29 września 1965 roku w Jaśle. Od 1992 roku wykonuje zawód lekarza internisty. Studiował w Katowicach. W czasach studenckich jego wnętrze było kreowane między innymi przez takich artystów jak Marek Grechuta czy zespoły „Dżem” oraz „Stare Dobre Małżeństwo”, a także spektakle w teatrach Katowic i Krakowa. Jego przygoda z pisaniem poezji i prozy na dobre rozpoczęła się w 2007 roku w Ząbkowicach Śląskich.
W 2008 roku wydał pierwszy tomik poezji dla dzieci „Pośród skałek”. W 2016 roku wydał tomik poezji dla dorosłych „Moja droga”. Do części swoich utworów komponuje muzykę - powstają piosenki, które z akompaniamentem gitary przedstawia na spotkaniach autorskich z dziećmi i dorosłymi. Jego utwory można odnaleźć na portalu społecznościowym Facebook i w serwisie YouTube.

Najbliższe spotkanie z Jurkiem Gronkiewiczem odbędzie się 9 lutego w Gminnym Centrum Kultury i Ekologii w Cisnej o godz. 17.  Natomiast 10 lutego zapraszamy do Oberży Zakapior w Polańczyku o godz. 19.30. Spotkania poprowadzi dr Stanisław Dłuski - poeta, krytyk literacki i wykładowca Uniwersytetu Rzeszowskiego.

 

BIESZCZADY NA GITARĘ I CZTERY PORY ROKU

W Bieszczadzie dobrze się grywa bluesa
Gitarą na cztery pory roku
Strunami trzcin i w cienistych głuszach
Świszczącym wiatrem co wieje z boku

Preludium pląsań dżdżu na Solinie
Ćwierkanie ptaków i śpiew poety
Pluskanie rzek i szum wodospadów
Po zapach snu upojnej kobiety

Bieszczady gramy na cztery ręce
Dwie pary oczu i zmysłów siedem
W zielono sinych wierzby warkoczach
Gorącym słońcem spragnieni siebie

Na brzegu Soliny stara ławka
Dwa miejsca dwa serca i gitara
W szuwarach nam pachnie melancholia
Co żagle usypia i zniewala

W tym miejscu siedzimy wczesną wiosną
Jesienią i kiedy się nam zdarzy
Śpiewamy miłość pieśnią radosną
Chociaż blues smutny nas tu wymarzył

 

 

 

Wiejski chłopak zakochany w Bieszczadzie<br/>fot. autor
fot. autor
autor: oprac.paba
źródło: klubliterackibrzeg.pl, www.marszalek.com.pl