Ustrzyki Dolne

Barwienie mydeł ziołami

Od czasów niepamiętnych zioła służyły ludziom nie tylko jako pożywienie czy lecznicze preparaty, ale również używano ich do barwienia skór i tkanin.

Barwienie mydeł ziołami

Kiedy przygotowuję swoje ziołowe preparaty czy kosmetyki staram się tak dobierać składniki, by nie tylko miały właściwości lecznicze, ale również by ładnie pachniały i miały ładne kolory. Najwięcej możliwości w tym zakresie daje mydło. Zwykłe mydło sodowe lub glicerynowe.
O mydle sodowym opowiem innym razem, natomiast dziś chcę zachęcić Was do robienia własnych mydeł glicerynowych. Można w domu samemu przygotować bazę do mydła glicerynowego, jednakże może to być kłopotliwe i łatwiej jest kupić gotową w sklepach ekologicznych. Z gotowej bazy glicerynowej w kilka chwil mamy wspaniałe mydełko, które łatwo przygotować jako oryginalny prezent.
Gotową bazę mydlaną rozpuszczam w ciepłej kąpieli, przygotuję: foremki silikonowe, barwniki spożywcze lub mikę, olejki zapachowe, płatki suszonych kwiatów, lub zakonserwowanych w glicerynie, a także glicerydy kwiatowe, które dają przeróżne kolory mydłom oraz zapachy. Można użyć również glinki kosmetycznej czy innych półproduktów takich jak odwary z kwiatów: mniszek lekarski barwi na pomarańczowo, skórki cytrusów: pomarańcza barwi na żółto, czy inne: odwary z kory kasztanowca czy kłaczy tataraku. Gliceryd różany w rzeczywistości jest mocno bordowy, a barwi mydło na kolor zielony (zmiana ph glicerydu).
Robienie mydeł glicerynowych to świetna zabawa. To także fantastyczne możliwości poznawcze roślin. Na moim blogu (www.niezleziolkobieszczad.blogspot.com) można znaleźć wiele kosmetyków w tym mydeł barwionych tylko w sposób naturalny. Na warsztatach wzbudza to wielkie zainteresowanie. A ja zachęcam Was do samodzielnego przygotowania kolorowych mydeł.

 

zobacz także:
Kjudka

Krystyna Judka

Ziołami zajmuję się od dziecka. Zawsze interesowało mnie jak to się dzieje, ze wypijemy herbatkę i już pomaga. Potem poznałam tajemnicze legendy i podania na temat czarodziejskich mocy roślin. Zioła zbieram, suszę i przetwarzam. Robię gotowe mieszanki ziołowe i preparaty takie jak: maceraty olejowe, glicerynowe, alkoholowe i inne. Z nich kolejno: maści, kremy, toniki i nie tylko. Skończyłam studia podyplomowe w PWSZ Krośnie na kierunku: „Towaroznawstwo zielarskie, kosmetyczne i żywności funkcjonalnej”, a moim promotorem był dr Henryk Różański. Dla osób chętnych dowiedzieć się czegoś więcej prowadzę bloga: www.niezleziolkobieszczad.blogspot.com. Zioła to moja pasja.