Ustrzyki Dolne
poniedziałek, 23 września 2019

Lutek zasługuje na film!

Lutek zasługuje na film!<br/>fot. FB - Lutek legenda bieszczad
fot. FB - Lutek legenda bieszczad

Trwa realizacja pełnometrażowego filmu o Ludwiku „Lutku” Pińczuku, goprowcu oraz o długoletnim gospodarzu kultowej Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej. Twórcom udało się już nagrać m.in. materiał z podróżniczką Elżbietą Dzikowską, która opowiedziała im sporo pięknych historii i kilka pikantnych anegdot o Lutku. Obecnie trwa zbiórka pieniędzy na realizacje kolejnych etapów filmu.

Głównym bohaterem dokumentu jest charyzmatyczny i barwny bohater, legendarny Bieszczadnik, wieloletni gospodarz schroniska na Połoninie Wetlińskiej - kultowej już „Chatki Puchatka”, zasłużony ratownik GOPR. - W 2016 roku Lutek po ponad pół wieku w schronisku został zmuszony do opuszczenia Połoniny a los schroniska jest już przesądzony - powstał wzbudzający do dziś kontrowersje projekt jego zburzenia. Odbędzie się to prawdopodobnie już w 2020 roku – mówi Robert Żurakowski, który wraz z Małgorzatą Mielcarek jest scenarzystą i reżyserem filmu „Lutek. Legenda Bieszczadów”.

Twórcy filmu zakładają, że na dokument potrzeba 125 tys. zł. Ze względu na zbiórkę funduszy film jest realizowany etapami. - Planujemy realizację pełnometrażowego filmu dokumentalnego a w zależności od poziomu uzyskanego wsparcia finansowego chcielibyśmy rozwinąć warstwę fabularną filmu. Dzięki dofinansowaniu Fundacji SOS Na Ratunek i niewielkim środkom pozyskanych z portalu Zrzutka.pl udało nam się zrealizować 3 sesje zdjęciowe i wyprodukować promocyjne materiały filmowe – mówi reżyser i dodaje, że ich  projekt spotyka się z dużą reakcją publiczności i zainteresowaniem medialnym.

W ostatnim czasie udało im się zrealizować materiał zdjęciowy z Elżbietą Dzikowską - podróżniczką i artystką, która Bieszczady wyjątkowo ceni i od wielu lat przyjaźni się z Lutkiem. - Zdjęcia okazały się bardzo owocne ponieważ pani Elżbieta opowiedziała nam dużo pięknych historii i pikantnych anegdot o Lutku – opowiada filmowiec. - W najbliższych planach mamy zdjęcia z byłą żoną Lutka: Urszula Wojdą, córką i wnukami we Wrocławiu, Katowicach i Krakowie. Cieszymy się na ten etap również z tego powodu, iż rodzina ma bogate i ciekawe archiwum, które pozwoli nam pokazać zdjęcia, które nie były nigdzie dotąd publikowane. Robimy wszystko, by ten film powstał w 2020 roku! - zapewnia reżyser.

Zbiórka pieniędzy na film prowadzona jest TUTAJ. Zapraszamy do zainwestowania w film.

 


Film o Ludwiku Pińczuku „Lutku”
Scenariusz i reżyseria: Robert Żurakowski i Małgorzata Mielcarek
Eksplikacja reżyserska

Tworzymy górskie filmy dokumentalne. Zostały one docenione i nagrodzone na festiwalach filmowych. Ich bohaterami były wybitne postacie polskiego górskiego świata: Jerzy Hajdukiewicz, Tadeusz Gąsienica Giewont i Piotr Malinowski. To nie tylko barwne, silne osobowości, ratownicy górscy GOPR i TOPR, ale i taternicy, alpiniści o wielkich osiągnięciach na miarę swoich czasów. Życie ich na zawsze zostawiło ślad w pamięci im współczesnych.

W tym roku po raz kolejny zaszczyceni zostaliśmy możliwością pokazania jednego z naszych filmów i z przyjemnością skorzystaliśmy z zaproszenia do udziału w Przeglądzie Filmów Górskich w Ustrzykach Dolnych. I stała się rzecz niespodziewana. Dotąd to my wyszukiwaliśmy bohaterów odkurzając ich z pamięci ludzkiej cierpliwie i z mozołem. Tutaj w Ustrzykach bohater filmu po prostu sam się objawił. Temat filmu sam nas znalazł.

Ludwika Pińczuka „Lutka” poznaliśmy najpierw poprzez spontaniczne, żywiołowe i ciepłe opowieści innych. Spotykaliśmy go na każdym kroku, widząc go oczyma innych, słysząc w opowieściach… Lutek objawił się więc nam najpierw jako członek rodziny bieszczadzkiej. Następnie  dotarło do nas jak bardzo jest ceniony przez środowiska związane z przewodnictwem i ratownictwem a szczególnie jakim ogromnym szacunkiem jest darzony przez ratowników GOPR. A gdy  usłyszeliśmy, że Lutkowi dokument o jego życiu rzetelnie oddający prawdę się zwyczajnie należy, mogliśmy tylko się zgodzić… Po wstępnym zapoznaniu z tematem zrozumieliśmy też, że postać Lutka i historia Chatki Puchatka jest rozpoznawalna w całym kraju. Do tego stopnia, że przerasta niejedno osiągnięcie polskich himalaistów.

Chociaż film, który zamierzamy zrealizować  w pewnym sensie będzie też filmem górskim to jednak nie będzie kolejną relacją z wyścigu po szczyt, nowe rekordy. Dokument  pokaże człowieka, jego poświęcenie i historię, jaką po sobie zostawia a przede wszystkim wpływ jaki na niego miały połoniny bieszczadzkie. I choć wszystko dzieje się w niższych górach, a nie wysokich, to widz będzie mógł sam ocenić znaczenie i wagę takiego osiągnięcia.

Jedno jest pewne: Ludwik Pińczuk jest postacią o której można napisać wiele scenariuszy filmowych. Film jednak ma być dokumentem o człowieku prawdziwym a nie kolejną artystyczną fantazją o tym człowieku. Ma być próbą relacji faktycznych przeżyć i osiągnięć Lutka a nie kolejnym melancholijnym obrazem naszych tęsknot i wyobrażeń.
Historia Bieszczadów, to nie piękne widoki połonin, buki płonące czerwienią. To pogranicze kultur i wielonarodowość z całą bolesną historią każdej z nich. To przesuwane granice, przymusowe wysiedlenia, wreszcie wymordowane i palone wsie, opuszczone cmentarze. Historia Bieszczadów to też losy ludzi, którzy w Bieszczady uciekli. To historie życia słynnych Zakapiorów.

Historia życia Lutka nie jest jednak schematyczną a jakże nośną medialnie biografią  Zakapiora. Lutek nie tylko zapuścił korzenie w Bieszczadach ale zrobił wiele dobrego dla rozsławienia połonin. Ciężką pracą i codziennym oddaniem. To GOPR-owiec, ratownik o rekordowym stażu współtworzący w ten sposób historię GOPR i samych ratowników. Ochotników tak jak on odpowiadających na wołanie o ratunek. Dokument będzie formą podziękowania więc za jego zaangażowanie. Znamienne jest ogromne zainteresowanie projektem filmu. To okazywane wsparcie i pozytywną energię chcemy przekuć we współudział chętnych w projekcie. Począwszy od strony na portalu społecznościowym relacjonującym powstawanie filmu do zaangażowania do filmu jako statystów. Film będzie żył już w fazie powstawania.

Dokument będzie obrazem wędrówki Ludwika Pińczuka. Wczesne dzieciństwo spędził w byłej Jugosławii (obecna Bośnia i Hercegowina). Wiek nastoletni od powrotu do ojczystego kraju w 1946 roku na Dolnym Śląsku. Jako młody mężczyzna pracował w kopalniach w Bolesławcu i w Chorzowie aż do przełomowego roku 1959.  Lutek odkrywa Bieszczady i będzie odtąd do nich powracał parając się m. in. zbieraniem runa leśnego, wyrębem drewna z bieszczadzkich lasów, wypalaniem węgla w mielerzach. W 1964 r. zostaje ratownikiem GOPR-u i zaczyna prowadzić jako dzierżawca schronisko na Połoninie Wetlińskiej. W wyniku zmian w strukturach PTTK w 1968 Lutek rezygnuje z dzierżawy schroniska. Wyjeżdża z żoną do Cieszyna, rodzi mu się córka Sawa. Jednak Lutek o Bieszczadach zapomnieć nie może i wraca już sam. Ma sklep z pamiątkami, później już przez 13 lat prowadzi kemping PTTK w Ustrzykach Górnych.

W 1986 r. wraca na Połoninę Wetlińską zostając razem z partnerką Dorotą Nowosielską gospodarzem schroniska. W 2015 roku zmienia się właściciel schroniska, które z rąk PTTK przechodzi w zarząd BPN.  W roku 2017 Lutek obwieszcza, że oto „zszedł z połoniny”. Ma wtedy 79 lat.
Wędrówka życiowa Lutka wydaje się być wystarczająco filmowa. My jednak nie poprzestaniemy na dokumentalnym zobrazowaniu jej. My zadamy sobie pytanie: Kim jest Lutek Pińczuk?
Kim jest ten człowiek, który stał się legendą dzikich Bieszczadów i który jest żywym symbolem człowieka gór i lasów? Kim jest ten jeden z najstarszych Bieszczadników zakochanych na zabój w połoninach? Kim jest ten gospodarz kultowego już schroniska na Połoninie Wetlińskiej zwanego za Leonidem Teligą Chatką Puchatką?
Kim jest ten o którym śpiewano przez dziesięciolecia piosenkę z refrenem „Mam konia z grzywą rozwianą, z podkowy trysnęła skra…!”
Kim jest wreszcie ten ratownik GOPR posiadający blachę służbową nr 943, który za swoją  górską służbę był wielokrotnie odznaczany w tym Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski?
Kim jest ten człowiek, który owładnięty ideą zbudowania schroniska jak Syzyf mozolnie w samotnym trudzie wnosi na plecach, wtacza, wwozi wreszcie materiał do wzniesienia swojej twierdzy?
Kim jest ten człowiek kochającym życie w spartańskich warunkach oddanym kontemplacji surowej bieszczadzkiej rzeczywistości?
Kim jest ten Samarytanin witający wędrowców wodą z sokiem i miską ciepłej zupy a równocześnie potrafiący dosadnie i pikantnie okazać co myśli ?

Wreszcie zadamy sobie pytanie czy teraz, kiedy Lutek zszedł z połonin to jego świat odejdzie w zapomnienie?
Czy w mrokach naszej pamięci zniknie sama Chatka Puchatka, której  istnienie w obecnym kształcie jest już niemożliwe?
Czasy się zmieniają, wszystko przemija.
Ale zawsze pozostaje człowiek.
Film, który powstanie będzie pomnikiem Lutka Pińczuka.

 

Jeśli chcą Państwo na bieżaco śledzić co dzieje się na planie zdjęciowym filmu, to zapraszamy na profil Facebookowy - Lutek. Legenda Bieszczadów - film dokumentalny - TUTAJ

 

autor: oprac. paba
źródło: mat. pras.