Wczoraj Kościół obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego. To jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich – już w trzecim wieku znane było na Wschodzie. Około sto lat później uroczystość pojawiła się także na Zachodzie, gdzie przeobraziła się w święto Trzech Króli.
W niedzielę 6 stycznia, ruszyły Orszaki Trzech Króli czyli uliczne jasełka organizowane na ulicach wielu miejscowościach w Polsce i na świecie. Zwyczaj Orszaku Trzech Króli wywodzi się z tradycji jasełkowej i kolędniczej i podobny jest w swoim charakterze do parad organizowanych w miastach Hiszpanii, w niektórych miastach Meksyku i w innych miastach świata.
Polskie Orszaki Trzech Króli zaliczane są do największych ulicznych jasełek na świecie. Polega on na przejściu ulicami miast i wsi wiernych, którzy przebrani za królów, zmierzają do stajenki, aby pokłonić się Jezusowi. Po drodze śpiewane są kolędy, a uczestnicy otrzymują śpiewniki kolędowe i kolorowe papierowe korony.
W tym roku już po raz piąty uczestnicy Orszaku Trzech Króli zebrali się na terenie szkoły podstawowej w Ustianowej Górnej. Obfity śnieg, który spadł w Bieszczadach dodał uroku Orszakowi. Orszak przygotowała Renata Kapuścińska wraz z nauczycielkami z miejscowej szkoły. Po krótkiej inscenizacji wykonanej przez uczniów Orszak udał się do ołtarza polowego gdzie złożono dary Dziecięciu Bożemu. Podczas przemarszu wszyscy uczestnicy śpiewali kolędy. Chwilę później udano się na Mszę Świętą do miejscowego kościoła parafialnego pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
FOT. TEOFIL USZAK
