Ustrzyki Dolne
piątek, 6 września 2019

PARRA znów nad Morzem Czarnym

PARRA znów nad Morzem Czarnym

Po całorocznej pracy teatralnej przyszedł czas na teatralny finał, ale i na odpoczynek. Działający przy Ustrzyckim Domu Kultury Teatr Formy PARRA, po raz kolejny wyjechał więc nad Morze Czarne, na zaproszenie Towarzystwa Kultury Polskiej w Akermanie.

Młodzi ustrzyccy aktorzy trafili do miejsce gdzie rzeka Dniestr wpada do Morza Czarnego, czyli do zatoki koło Odessy. Plan pobytu był artystyczno-wypoczynkowy. - Założeniem naszym było zagranie spektaklu „Więzi” oraz spektaklu „Chcę tańczyć, chcę śpiewać, chcę krzyczeć”. Niestety wymagania techniczne do zagrania pierwszego spektaklu przerosły naszych ukraińskich partnerów i nie udało im się znaleźć przestrzeni i warunków, w którym moglibyśmy zagrać ten piękny, ale i trudny w wymogach, do realizacji, spektakl – informuje Grażyna Kaznowska, instruktorka oraz założycielka teatru PARRA. - Tak więc postanowiliśmy zagrać jako drugi, spektakl „Grecki eksodus” zwłaszcza, że tyle co odtwarzaliśmy go na życzenie Greków ze Zgorzelca, na ich Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Greckiej.

Najważniejszą imprezą, w której młodzi aktorzy z PARRY zagrali spektakl „Chcę tańczyć, chcę śpiewać, chcę krzyczeć”, był XIII Międzynarodowy Festiwal Kultury Polskiej „Akermański polonez” w Akermanie, z udziałem Konsul Generalnej w Odessie, Mera miasta oraz innych dostojnych gości i uczestników z kilku państw.
- Dwukrotnie również zagraliśmy w Zatoce. Pierwszy dla wczasowiczów jednego z większych ośrodków wypoczynkowych spektakl „Grecki eksodus”, a następnie w Domu Kultury w Zatoce dla młodzieży wypoczywającej w ośrodkach wczasowych na koloniach. I w jednym i w drugim przypadku zostaliśmy niezmiernie ciepło przyjęci, nagrodzeni ogromnymi brawami i podziwem. Wielkim zaskoczeniem był dla nas fakt, że spektakl „Chcę tańczyć, chcę śpiewać, chcę krzyczeć" który ma również warstwę słowną został tak pięknie, głęboko i emocjonalnie odebrany przez młodzież – dodaje Grażyna Kaznowska.

Jak mówi instruktorka, pogoda w tym roku była przecudowna. Słońce, ciepłe morze, magiczne miejsce do wypoczynku - czego więcej potrzeba. W programie zwiedzania nie zabrakło również urokliwej Odessy. - Wróciliśmy do Ustrzyk Dolnych bardzo opaleni, naładowani energią do dalszej pracy, ale i jeszcze bardziej zintegrowani. Już rozpoczynamy kolejne plany, przymierzamy się do nowych działań – zapowiada aktorka.

Teatr Formy PARRA dziękujemy wszystkim, którzy wsparli wyjazd i którzy pomogli w zrealizowaniu kolejnej wyprawy Parrowej.

FOT. TEATR FORMY PARRA

 

PARRA znów nad Morzem Czarnym
PARRA znów nad Morzem Czarnym
PARRA znów nad Morzem Czarnym
PARRA znów nad Morzem Czarnym
PARRA znów nad Morzem Czarnym
PARRA znów nad Morzem Czarnym
PARRA znów nad Morzem Czarnym
autor: GK