Ustrzyki Dolne
wtorek, 5 grudnia 2017

Pisze przy okazji życia

Pisze przy okazji życia<br/>fot. Czesław Urban
fot. Czesław Urban

Nie uważa się za poetę - poetą bywa, a swoje wiersze pisze przy okazji życia – Jacek Hadam czytał swoją poezję zamkniętą w tomiku „Imponderabilia” w ustrzyckiej bibliotece.

Jacek Hadam, ustrzyczanin z urodzenia, swoją twórczość poetycką, zamkniętą w tomiku poezji „Imponderabilia”, w ustrzyckiej bibliotece zaprezentował 28 listopada. Podczas spotkania czytał swoje wiersze o miłości, przemijaniu i Bieszczadach. W tej ostatniej tematyce, jak sam przyznał, ma jeszcze do nadrobienia, „choć jego serce wciąż bije wśród bieszczadzkich wzgórz i lasów”.

Nie uważa się za poetę, poetą bywa, a swoje wiersze pisze przy okazji życia. Wiele z nich powstało podczas biegania, które jest jego pasją. Lubi bieganie szczególnie na dystansie maratońskim i ultra. Najdłuższy dystans, który przebiegł to 150 km podczas Łemkowyna Ultra Trail. Wiersze, które pisze, nie ulegają późniejszym poprawkom.

Wśród poetów, którzy go wcześniej zafascynowali, znalazł się Konstanty I. Gałczyński. W późniejszym czasie doszli m.in.: Halina Poświatowska, Zbigniew Herbert, Rafał Wojaczek i Andrzej Bursa.

Jacek Hadam planuje wydanie kolejnego tomiku wierszy w przyszłym roku. Miejmy nadzieję, że jego promocja, tak jak pierwszego zbioru wierszy, odbędzie się w naszej bibliotece. Na spotkanie przyjechał z Dachnowa, w powiecie lubaczowskim, i zaraz po spotkaniu udał się w powrotną drogę.

Wieczór poezji ubogacił występ młodzieży z miejscowego Bieszczadzkiego Zespołu Szkół Zawodowych im. L. Wałęsy. Wybrane wiersze zinterpretowali: Klaudia Bołaz, Anna Ciszek, Ewelina Kuś, Aleksandra Liptak, Patrycja Liptak i Magda Płoszyńska. Solo z akompaniamentem gitary Marka Myśliwego zabrzmiały piosenki w wykonaniu Magdy Płoszyńskiej: „Czarny blues o czwartej nad ranem”, „Bieszczadzkie anioły” i „Zegarmistrz światła”. Młodzież przygotowała Agnieszka Wołoszczak, nauczycielka z BZSZ.

 

autor: PiMBP