Skończył się już okres Bożonarodzeniowy. Przeszedł też krótki czas liturgicznego okresu zwykłego i rozpoczął się okres wielkopostny. Warto więc przypomnieć wreszcie działalność chóru parafialnego, który wyszedł poza „chór kościelny”, traktowany jako miejsce w świątynnej architekturze, by kolędami uświetnić tradycyjne już w Polanie „kolędowanie”.
Celem tegorocznej kolędy była składka na opał dla kościoła, która wyniosła ponad 3 tys. 100 zł. Kwota ta została przekazana na ręce proboszcza. Zdecydowana większość kwoty została zebrana od rodzin, które w parafii przyjęły kwestujący zespół; były też ofiary przypadkowo przejeżdżających przez Polanę wycieczkowiczów z różnych stron Polski, którzy traktowali kolędników z wielką życzliwością, traktując tę formę świętowania Bożego Narodzenia, jako wyjątkową okazję zapoznania się z miejscową tradycją.
Trzon kolędników stanowili członkowie chóru, którym towarzyszyły dzieci i młodzież ze szkoły polańskiej. Pobrali oni instrumenty ze szkoły (kastaniety, dzwonki, gongi, tamburyna), poprzebierali się za pastuszków, aniołków, postaci, symbolizujących śmierć i diabła, i szli przez całą wioskę, śpiewając i odgrywając odpowiednie role, które przygotowała Maria Maruszczak. Dzieci, wspierane przez muzykantów (akordeonistę Bogdana Borzęckiego i gitarzystę Marka Farana), śpiewały kolędy i pastorałki, do końca dotrzymywały kroku; pomimo zimna i obowiązków szkolnych z radością kolędowały, za co ksiądz proboszcz obiecał im wycieczkę majową. Kolędowanie chór zakończył 20 stycznia, na plebanii tradycyjnym opłatkiem.
Pragnę podziękować (pod nieobecność hospitalizowanej wówczas opiekunki scholi, Anny Stępniewskiej) wszystkim dzieciom i młodzieży, które podjęły trud kolędowania, a więc: Aleksandrze, Zofii, Kindze, Julii, Pawłowi, Oliwii, Emilii, Małgorzacie, Robertowi, Amelii i Witkowi. Ufam, że za parę lat będą członkami chóru parafialnego. Dziękuję też za zaangażowanie samych chórzystów: państwa: Bogdana Borzęckiego, Marka Farana, Stanisława Łysyganicza, Małgorzaty Majewskiej, Marii Maruszczak, Stanisława Myślińskiego i Stanisława Zatwarnickiego.
Przypominam, że chór parafialny w Polanie ma format otwarty. Każdy może w nim śpiewać, kto „chce Pana Boga wielbić”. Św. Augustyn napisał:, „Kto śpiewa, ten modli się podwójnie”. Do tego wezwania odniosły się pozytywnie trzy panie, kolędując z chórem z własnej inicjatywy: Grażyna Borzęcka, Joanna Faran oraz Marcelina Ostrowska za co składam paniom serdeczne podziękowanie.
FOT. CHÓR W POLANIE
