W III rundzie Okręgowego Pucharu Polski MKS Arłamów Ustrzyki Dolne zmierzył się na swoim boisku z Ekoballem Sanok. Niestety mecz zakończył się porażką gospodarzy. Tym samym piłkarze Grzegorza Tkacza kończą tegoroczną przygodę w pucharowych rozgrywkach.
MKS ARŁAMÓW USTRZYKI DOLNE - EKOBALL STAL SANOK 0-2 - PUCHAR POLSKI - OKRĘG KROSNO
Przez większą część spotkania na boisku dominowali gospodarze, niestety nie przyniosła ona upragnionego zwycięstwa dla MKS Arłamów Ustrzyki Dolne. Pomimo wielu stworzonych sytuacji, ustrzyckiemu klubowi nie udało się tego udokumentować zdobytymi bramkami.
Udało się to za to zawodnikom z Sanoka, którzy w swoich nielicznych sytuacjach byli do bólu skuteczni. Ostatecznie po meczu pełnym walki i zaangażowania Ustrzyki przegrywają z Sanokiem 0-2 (0-1) i żegnają się z Pucharem Polski.
Jak czytamy na FB MKS-u - „Boli na pewno nieuznana bramka zdobyta przez Kamila Walaszczyka z pośredniego rzutu wolnego. Piłka wstrzelona w światło bramki zostaje dotknięta przez bramkarza przyjezdnych, lecz nie w opinii arbitra głównego…”
Ostatni mecz skomentował trener MKS Aramów Ustrzyki Dolne Grzegorz Tkacz: - Jestem bardzo zadowolony z postawy naszej drużyny w spotkaniu z Ekoball Stal Sanok. Oczywiście pozostał niedosyt ponieważ stworzyliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych, niestety tego dnia zawiodła skuteczność. Myślę, że prawidłowo zdobyta przez naszą drużynę bramka, a niestety nie uznana przez sędziego miała bardzo duże znaczenie na końcowy wynik. Mam nadzieję że w najbliższą niedzielę nasza skuteczność będzie na wyższym poziomie i będziemy kontynuować zwycięską serię.
Skład MKS-u: Półkoszek – Rąpała, Demkowski, Groborz, Kumah-Doe – Ziemba, Dobrzański, Walaszczyk, Jacenkiw, Fundanicz – Macnar. Rezerwowi: Zawalski, Matiasik, Skwara, Kozak, Słotwiński, Hawaj, Winnicki.
Ekoball Sanok: Jagniszczak, Słysz (2. Ząbkiewicz '46), Władyka, Gąsior, Baran, Tabisz, Jaklik (15. Kaczmarski '46), Kalemba (6. Niemczyk '60), Jakubowski (21. Posadzki '46), Adamiak, Sobolak (11. Słysz '46)
Bramki: Sebastian Sobolak, Damian Niemczyk.
FOT. ANDRZEJ GÓRSKI
