Ustrzyki Dolne
piątek, 7 sierpnia 2020

Skoczkowie z Zagórza dostali nowy sprzęt

Skoczkowie z Zagórza dostali nowy sprzęt

Zagórski Klub Narciarski „Sokół" Zagórz, to ostatni działający klub sportowy na Podkarpaciu trenujący skoczków narciarskich. Od lat zarząd klubu oraz zawodnicy walczą o przetrwanie. - Dopóki będą chętni do skoków, to klub będzie działał – deklarują.

W ZKN „Sokół” obecnie trenuje 20 zawodników w wieku od 7 do 20 lat, a ok.5 z nich to dziewczyny. Do Zagórza przyjeżdżają zawodniczki z okolic Leska i Ustrzyk Dolnych. Wśród nich jest obecna uczennica Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku Katarzyna Harsche z Bandrowa Narodowego, która poszła w ślady swojego brata Norberta. Zawodniczce po ciężkiej chorobie udało się wrócić do treningów i z powodzeniem bierze udział w zawodach.

Do SMS w Szczyrku uczęszczało jeszcze kilku skoczków ZKN „Sokół”, m.in. Paweł Szyndlar, Adrian Nalepka, który był przedskoczkiem na Pucharze Świata w Wiśle, Michał Jastrzębski, Kamil Bialic i Dawid Groszek, który prowadzi też stronę klubu na Facebooku. Zawodnicy wciąż biorą aktywny udział w zawodach i zgrupowaniach – obecnie przebywają na obozie w Szczyrku. 7 sierpnia zaczynają natomiast letnią edycję zawodów Lotos Cup.

Zagórscy skoczkowie skutecznie rywalizowali w XXVI Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w skokach i kombinacji norweskiej, która odbywała się na przełomie stycznia i lutego 2020 r. na obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku. Paweł Szyndlar i Adrian Nalepka zdobyli srebrny medal w konkurencji drużynowej w rywalizacji kombinatorów. Zawodnicy zdobywali również punkty w konkurencjach indywidualnych. W konkursie skoków juniorów K-104 Adrian zajął V miejsce, a Paweł VI. Natomiast w kombinacji norweskiej juniorów Adrian był IV, a Paweł V. Łącznie skoczkowie i kombinatorzy dla swojego klubu, miasta i województwa zdobyli 37 pkt.

Ale klub ma też wielu innych skoczków, którzy chcą się zapisać w historii podkarpackich skoków. Wśród nich jest Oliwia Brenkus i Franek Wojtas - młodzi dobrze zapowiadający się skoczkowie, którzy regularnie biorą udział w zawodach Lotos Cup oraz najmłodsi zawodnicy Hubert, Michał, Julian, Emilka, Wiktoria, Łukasz, Filip, którzy nie opuszczają żadnego treningu.

Zawodnicy trenują trzy i więcej razy w tygodniu na skoczniach w Zagórzu. Przez wiele lat prowadził ich trener Andrzej Piszko, który od początku istnienia klubu pomagał zawodnikom i zawodniczkom, a wcześniej sam skakał na nartach. W tym roku odszedł jednak na zasłużoną emeryturę, a zastąpił go Michał Milczanowski, który od razu zabrał się aktywnie do pracy.

Sytuacja finansowa ZKN „Sokół”, jak wielu innych klubów sportowych w naszym regionie nie jest najlepsza. Na terenie klubu są trzy skocznie, które nie są w najgorszym stanie, ale niebawem będą wymagać remontów.

Zawodnicy marzą jednak o większej skoczni: K-80, czy K-70, bo jak mówią - dopiero na takich można coś wytrenować. Szansa na wybudowanie nowoczesnych skoczni pojawiła się wraz z zapowiedzią powstania w naszym regionie Centralnego Ośrodka Sportu, który miałby zainwestować w sporty wodne oraz zimowe.

Zarząd oraz rodzice wciąż jednak walczą o zainteresowanie sponsorów i ostatnio udało im się pozyskać nowy sprzęt narciarski dla swoich najmłodszych zawodników. Do klubu trafiło: 3 komplety nart skokowych, 3 pary butów do skoków narciarskich wraz z wiązaniami. Zakup odbył się dzięki otrzymanej dotacji na projekt pt. „Awaryjny zakup sprzętu do skoków narciarskich” z Narodowego Instytutu Wolności Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030.

- Bardzo się cieszymy z nowego sprzętu, bo skoki narciarskie to dość drogi sport, do którego należy doliczyć jeszcze dojazdy, bo wielu zawodników ZKN „Sokół” na treningi dojeżdża nawet po 100 km – mówi Jarosław Wojtas, ojciec Franciszka i Juliana. - Ale pomoc w rozwoju zainteresowań dzieci jest najważniejsza, dlatego z przyjemnością angażuję się i dowożę chłopaków do Zagórza.

Zawodnicy ZKN „Sokół” potrzebują jednak nie tylko nowego sprzętu i dobrych skoczni. Od kilku lat prowadzą aktywną zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl, gdzie starają się zebrać pieniądze na busa. - Teraz wypożyczamy busa z Sanoka – na zawody wypożyczył nam go sponsor Pomoc Drogowa Pilch Sanok. Jakbyśmy mieli swój samochód, to bardzo by nam to ułatwiło dojazdy na zawody i na treningi na większych skoczniach – szczególnie, że musimy przewozić kosztowny i specyficzny sprzęt dla zawodników – same narty mają 2,5 metra długości – wyjaśnia pan Jarosław. - Potrzebujemy zebrać ok. 30 tys. zł, część środków może uda się otrzymać od burmistrza Zagórza.

Obecnie na koncie zagórskiego klubu znajduje się około 9 tysięcy złotych. „Skoki to nasza największa pasja, lecz ze względu na ograniczenia finansowe ciężko jest realizować nam ją w pełni. Wspomóż nas w zbiórce i nie pozwól, aby skoki na Podkarpaciu na zawsze upadły.” - apeluja na portalu zrzutka.pl skoczokwie

FOT. ZKN SOKÓŁ ZAGÓRZ

 

Skoczkowie z Zagórza dostali nowy sprzęt
Skoczkowie z Zagórza dostali nowy sprzęt
Skoczkowie z Zagórza dostali nowy sprzęt
Skoczkowie z Zagórza dostali nowy sprzęt
Skoczkowie z Zagórza dostali nowy sprzęt
autor: paba