- Mamy tutaj fantastyczne warunki, a jakość trawy na boisku jest na światowym poziomie – mówił Adam Nawałka trener reprezentacji Polski w piłce nożnej, podczas pierwszej konferencji prasowej w Arłamowie. – I takich warunków może nam pewnie pozazdrościć cała Europa - dodawał Tomasz Iwan, dyrektor reprezentacji.
Adam Nawałka, do Arłamowa przyjechał wczoraj. Dziś mają się tu zjawić piłkarze, których czeka u nas intensywny trening przed mundialem w Rosji. Jak wspominał podczas konferencji prasowej trener, liczy na to, że to właśnie w Arłamowie uda mu się wypracować odpowiednią formę naszej reprezentacji, bo miejsce zgrupowania ma również wpływ na to, jak piłkarze odpoczywają i regenerują się po treningach.
Adam Nawałka zapowiada kilka zmian w przygotowaniach. Zaznacza jednak, że nie będą one spore. - Przede wszystkim na porannych zajęciach gracze formacji defensywnej i ofensywnej będą trenowali osobno – mówił trener.
Gracze defensywni od godz. 9.00 będą trenować w siłowni, a następnie na boisku. Po nich treningi zaczną gracze ofensywni. Razem będą trenować dopiero na treningu popołudniowym.
Adam Nawałka opowiadał też o pobycie piłkarzy w Juracie i zaznaczał, że mimo iż miało lżejszy charakter, to nie byli tam na wczasach. - Część zawodników mogła się wyleczyć lub zregenerować, ale ważne były również sprawy szkoleniowe. Treningi mieliśmy raz dziennie i były bardziej na zasadzie aktywnego wypoczynku, ale ta praca była również potrzebna – mówił.
W Arłamowie trenować będzie 32 piłkarzy, ale na mundial pojedzie tylko 23. - Wpływ na to, ilu zawodników dostało powołanie, miała również sytuacja sprzed dwóch lat, kiedy kontuzji doznali Maciej Rybus i Paweł Wszołek i zostaliśmy w trochę okrojonym składzie. Teraz chcę takich sytuacji uniknąć i w ten sposób się zabezpieczyliśmy – mówił trener, który swoją decyzję o tym, kto pojedzie do Rosji ogłosi 4 czerwca.
