Policjanci z prewencji zapoznali się z cyklem szkoleń koni należących do Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Bieszczadzki oddział jako jedyny w Polsce chroni konno granice kraju.
W ubiegłym tygodniu, w Placówkach SG w Ustrzykach Górnych i w Czarnej Górnej gościła grupa dwudziestu policjantów z wydziałów prewencji nadzorujących problematykę szkolenia koni służbowych. W trakcie wizyty policjantów, jeźdźcy Straży Granicznej zaprezentowali im cykl szkolenia i wykorzystania koni służbowych w ochronie granicy państwowej.
Bieszczadzki Oddział SG jest jedynym oddziałem w Polsce, który w ochronie granicy państwowej wykorzystuje konie służbowe. Uzasadnione to jest m.in. ochroną naturalnych walorów przyrodniczych na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Aktualnie, na polsko-ukraińskiej granicy w Bieszczadach, pełni służbę osiem koni rasy „koń polski szlachetnej półkrwi”. Rasa tych koni charakteryzuje się zrównoważonym i spokojnym charakterem, jednocześnie, jest świetna do edukacji.
- Przed skierowaniem do służby, każdy koń przechodzi „szkolenie ogólne”, które trwa od 4-6 tygodni i prowadzone jest w BiOSG – wyjaśnia mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. - W trakcie szkolenia, oprócz ćwiczeń na ujeżdżalni i w terenie, konie przyzwyczajane są do pracy w patrolu, strzałów, prowadzenia pościgu, a także transportu i zabezpieczania imprez masowych.
Do patrolów konnych zostało przeszkolonych kilkudziesięciu funkcjonariuszy z oddziału, ale bezpośrednio z końmi pracuje grupa łącznie piętnastu jeźdźców z bieszczadzkich placówek.
Przed policjantami zaprezentowały się cztery konie: Falcon, Bachmet, Lewiatan i Kaprys, a ich umiejętności zostały ocenione na wysokim poziomie.
