Ustrzyki Dolne
wtorek, 23 sierpnia 2016

Trzy dni pilnowali granatu

Trzy dni pilnowali granatu<br/>fot. KPP Ustrzyki Dolne
fot. KPP Ustrzyki Dolne

Przez trzy dni policjanci z powiatu bieszczadzkiego pilnowali granatu ręcznego. Znalazł go wędkarz. Broń leżała na szlaku.

W piątek po południu, dyżurny ustrzyckiej komendy odebrał zgłoszenie od wędkarza, który poinformował go, że na ścieżce prowadzącej nad San, znalazł granat. Policjanci pojechali na miejsce zgłoszenia i potwierdzili znalezisko.
Niewybuchu od piątku do poniedziałku pilnowali ustrzyccy policjanci, którzy czekali na przyjazd saperów. Okazało się, że niewybuch to granat F1. Znajdował się on zaraz przy popularnym szlaku turystycznym prowadzącym z Zatwarnicy na Krywe.
Granat został zabezpieczony przez Batalion Dowodzenia z Rzeszowa i został zdetonowany na wojskowym poligonie.

Policjanci przypominają, jak należy zachować się w przypadku znalezienia przedmiotu przypominającego niewybuch: o znalezisku należy jak najszybciej powiadomić najbliższą jednostkę policji. Funkcjonariusze zabezpieczą teren i powiadomią saperów; znaleziska nie wolno pod żadnym pozorem przenosić, dotykać ani rozbrajać; miejsce, gdzie się znajduje, dobrze jest zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych, a w szczególności dzieci; jeśli znajdujemy się na otwartej przestrzeni lub w lesie, należy to miejsce tak oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i można je było bez trudu odnaleźć; pamiętajmy, że bardzo duże pociski mogą mieć pole rażenia dochodzące nawet do kilkuset metrów.

 

autor: jap/KPP Ustrzyki Dolne


powiązane artykuły: