Trwający sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich ma szansę być jednym z najbardziej elektryzujących w historii tego sportu. Po rozegraniu trzech turniejów w Polsce, sprawdzamy który skoczek ma największe szansę na zdobycie Kryształowej Kuli.
Czy Stefan Kraft obroni tytuł?
Stefan Kraft utrzymuje pozycję lidera Pucharu Świata. Triumfator niemal połowy zawodów tego sezonu ma 252 punkty przewagi nad drugim w klasyfikacji Wellingerem. Tymczasem Kobayashi, zajmujący trzecie miejsce, zbliża się do Niemca.
Polscy skoczkowie, mimo poprawy formy w ostatnich zawodach, wciąż są w tyle. Najlepiej sklasyfikowany z nich, Żyła, niedawno nieznacznie awansował na 22. miejsce. Kubacki przesunął się na 24. pozycję, a Stoch znajduje się tuż za nim.
W Pucharze Narodów 2023/24 na czele wciąż są Austriacy. Po zawodach indywidualnych w Zakopanem mają 616 punktów przewagi nad drugimi w klasyfikacji Niemcami. Pozostałe drużyny mają znacznie większe straty. Polacy, z 647 punktami, niedawno wskoczyli na szóstą pozycję i teraz zwiększyli swoją przewagę nad siódmą w klasyfikacji Szwajcarią. Jednakże piąta Japonia posiada ponad dwukrotnie więcej punktów.
Zakłady online faworyzują Stefana Krafta - stawiając 100 złotych na wygraną Austriaka można zarobić 20 PLN (minus podatek). Zdaniem analityków szanse na sprawienie niespodzianki ma Japończyk Ryoyu Kobayashi (kurs 8).
Japończyk Ryoyu Kobayashi ponownie potwierdza swoją dominację w skokach narciarskich, utrzymując prowadzenie na liście płac z imponującą sumą ponad 203 tysięcy franków szwajcarskich. Jego sukces jest wynikiem nie tylko fenomenalnej formy, ale również zwycięstwa w prestiżowym 72. Turnieju Czterech Skoczni.
Austriak Stefan Kraft, lider klasyfikacji generalnej PŚ, zajmuje drugie miejsce w zestawieniu finansowym. Jego dochody, choć imponujące, nie dorównują sumie zgromadzonej przez Kobayashiego, głównie z powodu braku zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni.
Chociaż polscy zawodnicy nie znajdują się w czołowej "20" listy płac, Dawid Kubacki wybija się na pierwszy plan wśród Polaków, zajmując 22. miejsce z zarobkami 17 400 franków szwajcarskich. Inni znani polscy skoczkowie, jak Piotr Żyła, Kamil Stoch czy Aleksander Zniszczoł, również zajmują miejsca w dalszej części zestawienia, co świadczy o ich stałej obecności w międzynarodowych zawodach.
Oprócz oficjalnych premii przyznawanych przez FIS, znaczącym elementem dochodów skoczków są kontrakty sponsorskie i reklamowe. Chociaż ich szczegóły często pozostają tajemnicą, nie ulega wątpliwości, że są one kluczowym elementem wsparcia finansowego dla zawodników.
Sezon 2023/24 w Pucharze Świata w skokach narciarskich to nie tylko sportowa rywalizacja, ale również wielkie święto dla fanów tej dyscypliny. Zawodnicy będą rywalizować w różnych zakątkach świata, a każdy konkurs będzie niepowtarzalnym spektaklem. Czy Stefan Kraft ponownie okaże się najlepszy, czy też Ryoyu Kobayashi odegra kluczową rolę w tej rywalizacji? A może to właśnie polscy skoczkowie zaskoczą świat swoimi wynikami? Odpowiedzi na te pytania poznamy wkrótce, śledząc emocje związane z Pucharem Świata w skokach narciarskich sezonu 2023/2024.
