Ustrzyki Dolne
piątek, 25 marca 2016

Romuald Koperski z wizytą w Bieszczadach

Romuald Koperski z wizytą w Bieszczadach<br/>fot. Lidia Tul-Chmielewska
fot. Lidia Tul-Chmielewska

Na początku marca w świetlicy GOKSiT w Polańczyku, odbył się wieczór literacki z pisarzem i wielkim podróżnikiem po Syberii Romualdem Koperskim. Na spotkanie przybyło niewielkie, lecz wierne grono słuchaczy.

Jedno jest pewne – kto był, nie zawiódł się. Opowieść o podróżach, wyzwaniach, kulturze i tradycjach ludzi Syberii była fascynująca, pełna wrażeń i humoru. Wyświetlane zdjęcia oddawały klimat podróży przez tę nieprzyjazną dla człowieka krainę. Z opowieści Koperskiego oraz z jego książek, możemy dowiedzieć się o jego pasji, pokory wobec sił natury, zmaganiu się z przeciwnościami losu, skromności oraz twardym charakterze.

Romuald Koperski ostatni raz w Bieszczadach był 6 lat temu, ale jak mówi „teraz dopiero poznałem Bieszczady”. Poznał tutaj wielu ciekawych ludzi, którzy przyjęli go „jak swojego”. I jak to w życiu bywa, dobro, serdeczność i ciepło wraca w dwójnasób. Koperski w zamian za te chwile wzruszenia i pozytywnej energii w Bieszczadach – szykuje dużą niespodziankę od siebie.

Prawda jest taka, że najlepszą reklamą regionu jest zadowolony i zachwycony gość. Koperski, z niejednego pieca chleb jadł, z niejedną kulturą się spotkał, a w natłoku codziennych spraw, mijał się z bezdusznymi ludźmi na ulicach, tracąc ochotę na rozmowę. By poczuć więź z drugim człowiekiem, serdeczność i kompletną bezinteresowność szukał ludzi na Syberii. - Znalazłem swoją Syberię w Bieszczadach, znalazłem tutaj wspaniałych ludzi – mówi teraz podróżnik.
Zapraszamy serdecznie do lektury książek napisanych przez tego podróżnika. Zapewniamy, że czyta się je jednym tchem. Są pełne wrażeń, opisu Syberii i ludzi którzy tam żyją.
Koperski mówi, że chociaż niejeden pukał się w czoło i traktował go na „pól serio”, on z determinacją, konsekwentnie realizował swoje plany .
„ …kiedy na granicy rosyjskiej mówiłem żołnierzom, że jadę do Nowego Jorku, ci śmiali się, że mam dobre poczucie humoru, ale słabo znam geografię. A ja świadomie wybrałem trasę swojej wyprawy przez Syberię” – było to w 1994 r, kiedy przejechał przez Syberię, Alaskę, Kanadę i terytorium USA -  Land Roverem.
Idąc za szlachetnymi i bardzo spontanicznymi deklaracjami Romualda Koperskiego, Bieszczady spotkają się z nim po raz kolejny, kiedy oprócz niespodzianek, przywiezie ze sobą swojego przyjaciela, osobę świata muzyki, znaną nie tylko w Polsce, ale w wielu innych krajach (ale na razie o tym sza!).

 

Romuald Koperski z wizytą w Bieszczadach<br/>fot. Lidia Tul-Chmielewska
fot. Lidia Tul-Chmielewska
Romuald Koperski z wizytą w Bieszczadach<br/>fot. Lidia Tul-Chmielewska
fot. Lidia Tul-Chmielewska
autor: Lidia Tul-Chmielewska


powiązane artykuły: