Park pod Dębami, miejsce różnych wydarzeń kulturowych oraz dydaktycznych, można tam wypocząć z rodziną oraz uprawiać sporty na miejskiej siłowni. Młodzież z Ustrzyk Dolnych i okolic znalazła tam nowe zajęcie.
Nastolatkowie z Ustrzyk Dolnych i okolicy wykorzystują trasę saneczkarską do downhillu i znajdujący się tam pump track, do spędzania wolnego czasu wśród znajomych o tych samych zainteresowaniach, czyli wyczynową jazdą na rowerach. Młodzież w różnym wieku integruje się tam poprzez zabawę i zjeżdżanie z góry, na której znajdują się wyskocznie.
Zainspirowani znanymi wyczynowcami z serwisu Youtube postanowili robić to co oni, czyli różne skomplikowane triki rowerowe, takie jak wheelie (jazda na tylnym kole), stoppie (jazda na przednim kole do zatrzymania roweru pod jak największym kątem) oraz wiele więcej.
Z informacji Kuby, jednego z członków grupy, w tym miejscu jest jednak wiele mankamentów, które sami muszą rozwiązywać. Jest np. problem ze śmieciami, ponieważ osoby idące chodnikiem w górę, często zrzucają śmieci, które sprząta po nich właśnie ćwicząca w okolicy młodzież. Drugim problemem jest to, że muszą mieć własny sprzęt, taki jak łopata czy taczki, które pomagają im w polepszeniu trasy i jej naprawie.
Młodzi ludzie korzystający z trasy, w wąwozie, planują utworzyć też drugą trasę, która będzie urozmaiceniem ich „zajawki”, jaką jest jazda na rowerze.
Ustrzycka młodzież liczy na to, że miejscy urzędnicy przychylnie popatrzą na ich działania i pomogą w zagospodarowaniu terenu.
Autorem tekstu jest Artur Gronkiewicz, uczeń SP nr 2 NSS. Zapraszamy innych młodych ludzi, do współpracy z Gazetą Bieszczadzką.
FOT. ARTUR GRONKIEWICZ
