Ustrzyki Dolne
środa, 1 kwietnia 2020

Żubr wędrownik idzie śladem słynnego Pulpita?

Żubr wędrownik idzie śladem słynnego Pulpita?<br/>fot. Maciej Sus
fot. Maciej Sus

Wciąż rosnąca, licząca dziś ponad 600 osobników populacja żubrów na Podkarpaciu zwiększa swój zasięg występowania. „Puszcz imperatory” dochodzą w swych wędrówkach pod Lesko, w lutym pojawiły się w Górach Słonnych na północ od Sanoka terenie Nadleśnictwa Brzozów. W ostatnich dniach potwierdzono obecność żubrzego samca pod Przemyślem w lasach krasiczyńskich na lewym brzegu Sanu.

To prawdopodobnie ten sam osobnik, który 20 lutego widywany był w okolicach Mrzygłodu. Samotny byk spokojnie przemieszcza się na północ.

- Od co najmniej tygodnia nasze służby terenowe dawały mi sygnały o zauważonych tropach tęgiego żubra w różnych rejonach nadleśnictwa mówi Przemysław Włodek, nadleśniczy Nadleśnictwa Krasiczyn.  O pojawianiu się tego zwierza informowali nas również rolnicy. Kilka dni temu dostaliśmy wiadomość, że po wsi Średnia kręci się żubr. Potwierdzono, że ten osobnik był też widziany w Korytnikach, gdzie prawdopodobnie przekroczył San i ruszył na północ. Kilka zdjęć żubra samotnika żerującego na oziminie wykonał Maciej Sus, udostępniając nam do publikacji.

Ostatnio żubra w okolicy Przemyśla widziano w 1975 roku. Wcześniej zaś w 1965 roku wędrował tędy słynny „Pulpit”, który, jak pisał dziennikarz „Nowin Rzeszowskich we wrześniu 1965 roku  „…po miesiącach spędzonych wśród gór, latem ruszył w bardzo długą eskapadę, unikając dość długo spotkań z ludźmi. Po kilku tygodniach niespodziewanie pojawił się w okolicy Przemyśla. W niedzielę 22 sierpnia 1965 roku […] w godzinach popołudniowych przepłynął wezbrany San, odwiedził park i ośrodek wypoczynkowy ZPP w Dubiecku. Ponad pół godziny pasł się w ogrodzie i wylegiwał na boisku miejscowego stadionu. Żubr zachował się bardzo spokojnie, nie reagował na obecność ludzi, którzy podchodzili do niego, a nawet robili na jego tle zdjęcia. Wreszcie znudzony ludzkim towarzystwem przepłynął ponownie San w okolicy Nienadowej i zagłębił się w lasy”.

Zapewne i tym razem żubr turysta wywoła zainteresowanie mediów.
 

autor: Edward Marszałek


powiązane artykuły: