Ustrzyki Dolne
niedziela, 17 września 2023

Muzeum Bojków w Myczkowie. Dyrektor GOKSiT wyjaśnia.

Muzeum Bojków w Myczkowie. Dyrektor GOKSiT wyjaśnia.<br/>fot. Muzeum Kultury Duchowej i Materialnej Bojków w Myczkowie
fot. Muzeum Kultury Duchowej i Materialnej Bojków w Myczkowie

Stanisław Drozd, kierownik Muzeum Kultury Duchowej i Materialnej Bojków z Myczkowa został zwolniony. Decyzja dyrektora GOKSiT wywołała w Bieszczadach wielkie poruszenie. On przekonuje, że proponował panu Stanisławowi nową umowę, a teraz - niesłusznie, wylała się na niego fala hejtu.

 


W poniedziałek Bieszczadami wstrząsnęła informacja o tym, że wieloletni kierownik i założyciel Muzeum Kultury Duchowej i Materialnej Bojków w Myczkowie został zwolniony. Sympatycy Muzeum mówią, że Stanisław Drozd poświęcił życie na ratowanie pamiątek po dawnych mieszkańcach tych terenów. To dzięki jego zaangażowaniu i pasji w Myczkowie powstało muzeum, na które budynek przeznaczyła gmina Solina, a pan Stanisław przekazał do niego ponad 1500 eksponatów.

Zmiana struktury
W piątek nie udało nam się skontaktować z Krzysztofem Pecką, dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w Solinie, który przebywał poza biurem. Wysłaliśmy do niego pytania, na które odpowiedział nam w sobotę, 16 września.

Potwierdził, że Stanisław Drozd został zwolniony, ponieważ nastąpiła zmiana regulaminu i struktury Muzeum. Dodał, że procedura dotycząca zmiany regulaminu Muzeum została rozpoczęta jeszcze w marcu. Pan Stanisław wypowiedzenie dostał natomiast 12 września, z zachowaniem 3 miesięcznego okresu wypowiedzenia, który upływa dnia 31 grudnia 2023 r.

- Zmiany Regulaminu Organizacyjnego GOKSiT nie były związane tylko z likwidacją stanowiska kierownika Muzeum - zaznacza dyrektor. Dodał, że zmiany nastąpiły też na innych stanowiskach m.in.: w bibliotece, promocji czy w informacji turystycznej.

Muzeum zostanie, a dyrektor będzie zarządzał
- Muzeum nie zostanie zlikwidowane - zapewnia dyrektor Pecka. - Inwestycje Gminy Solina oraz praca całego zespołu GOKSiT ukierunkowane są na dynamiczny rozwój muzeum i nie widzę innej możliwości jak dalsza kontynuacja zaplanowanych działań.

Zapewnia też, że zaistniała sytuacja nie ma żadnego wpływu na dalsze funkcjonowanie Gminnego Muzeum oraz Regionalnego Centrum Kultury, które jest finansowane w 100 procentów ze środków publicznych.

Spytaliśmy też dyrektora, kto poprowadzi teraz Muzeum. Odpowiedział, że placówką formalnie zawsze zarządzał dyrektor GOKSiT, który też odpowiada za finanse muzeum. - W tej kwestii nic się zmieniło - dodaje dyrektor Pecka.

Informował wcześniej
Dyrektor przekonuje, że po decyzji o zwolnieniu Stanisława Drozda, niesłusznie wylała się na niego fala hejtu. Wydał oświadczenie, które również przesłał do naszej redakcji. Jak napisał - o zmianie struktury podległej mu placówki poinformował pracowników już 17 sierpnia, podczas spotkania, które zostało zorganizowane w siedzibie GOKSiT.

- Zarówno pan kierownik, jak i pozostali pracownicy, jednomyślnie zaakceptowali zmiany i nie zgłosili żadnych uwag w sprawie wprowadzenia nowego regulaminu - wyjaśnia. Dodał, że regulamin został uzgodniony z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Proponował nową umowę
Przekonuje, że poprzez zmianę regulaminu nie chciał zakończyć współpracy z panem Stanisławem, czego dowodem ma być odbyta 8 września rozmowa z kierownikiem, na cztery dni przed wręczeniem wypowiedzenia. Dodaje, że dwukrotnie zaproponował mu zawarcie umowy na nowych zasadach w oparciu o nową strukturę organizacyjną. Dowodem na rozmowę ma być sporządzona notatka służbowa.

- Jako osoba pełniąca funkcję dyrektora GOKSiT, chciałbym wyrazić swój sprzeciw wobec manipulacji i rozpowszechnianiu szczątkowych informacji, które doprowadzają do języka nienawiści - komentuje dyrektor. Mówi, że jest mu przykro, że 9 lat jego pracy i zaangażowania na rzecz lokalnej społeczności podczas pełnionej przez niego funkcji zostały w kilka dni całkowicie zapomniane. List w jego obronie napisali też pracownicy GOKSiT.

Do tematu będziemy powracać.

 

autor: paba


powiązane artykuły: