Ustrzyki Dolne
środa, 22 listopada 2023

Pijany wsiadł za kółko. Był policjantem!

Pijany wsiadł za kółko. Był policjantem!<br/>fot. policja.pl
fot. policja.pl

Policjant z leskiej komendy został zatrzymany na jeździe pod wpływem alkoholu. W organizmie miał ponad 2 promile. W takim stanie chciał przejechać kilkadziesiąt kilometrów. Udało się go ująć dzięki obywatelskiej postawie jednego z kierowców.

 

 

 

Do zatrzymania pijanego funkcjonariusza doszło 17 października. To właśnie w tym dniu, o godzinie 21:18, do Komendy Powiatowej Policji w Sanoku zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że jedzie od Zagórza za dziwnie zachowującym się kierowcą toyoty.

- Mówił, że jego sposób jazdy wskazywał na to, że może być nietrzeźwy - wyjaśnia aspirant sztabowy Anna Oleniacz, rzeczniczka prasowa sanockiej komendy Policji.

Dojechali do stacji Orlenu przy ul. Krakowskiej w Sanoku, gdzie kierowca toyoty zatankował samochód. Kiedy poszedł zapłacić, interweniujący mężczyzna chciał wyjąć kluczyki z auta, ale ich tam nie znalazł. Na szczęście w tym samym czasie na stację dojechali policjanci, którzy podjęli dalsze czynności.

Chciał przejechać kilkadziesiąt kilometrów
Jak się okazało, toyotą kierował 36-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego. Badanie trzeźwości potwierdziło, że był nietrzeźwy.

- Wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. Jego pojazd przekazano osobie wskazanej i równocześnie zatrzymano mu elektronicznie prawo jazdy - mówi rzeczniczka.

Pijany kierowca to policjant z Komendy Powiatowej Policji w Lesku. W trakcie zatrzymania przez był po służbie. Najprawdopodobniej jechał z Leska do miejsca zamieszkania. Do pokonania miał około kilkadziesiąt kilometrów. Zanim został zatrzymany przejechał 15 km, na szczęście w tym czasie nie doszło do tragedii.

Informację o zatrzymaniu pracownika potwierdził I zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Lesku nadkomisarz Paweł Rysz. Jak nam napisał - „17 października doszło do interwencji z udziałem funkcjonariusza leskiej KPP, który jak się okazało, kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości”.

Nie mataczył i poddał się karze
Prokuratura Rejonowa w Sanoku nie ujawnia żadnych danych, które mogłyby doprowadzić do identyfikacji zatrzymanego kierowcy. Prokurator tłumaczy, że to ze względu na toczące się wciąż śledztwo.

- Śledztwo w sprawie popełnienia przestępstwa, zostało wszczęte w oparciu o materiały zgromadzone przez Komendę Powiatową Policji w Sanoku - wyjaśnia Izabela Jurkowska-Hanus, prokurator rejonowy z Prokuratury Rejonowej w Sanoku.

Jak dodaje, zatrzymany policjant w żaden sposób nie mataczył w toku postępowania - ani podczas prowadzonych czynności na miejscu zdarzenia, ani później w prokuraturze.

- Nie wykazywał w żaden sposób postawy, która wskazywałaby na to, że zamierza uniknąć odpowiedzialności. Wręcz przeciwnie, złożył oświadczenia, które będzie uprawniało prokuraturę do wystąpienia z wnioskiem z art. 335 KPK o dobrowolnie poddanie sie karze - dodaje.

Jaka to będzie kara prokuratura nie ujawnia. Wiadomo jednak, że policjant został już wydalony ze służby.

Policjanci zbulwersowani
O sprawie poinformował nas były bieszczadzki funkcjonariusz. Jak przyznaje, cała sytuacja mocno go zbulwersowała.

- Mam nadzieję, że nikt nie będzie próbował tego zamieść pod dywan. To karygodne, że funkcjonariusz publiczny wsiada po pijanemu za kółko. Takie zachowanie powinno być piętnowane publicznie - denerwuje się były policjant.

Wtóruje mu kolejny policjant, który mówi, że mundurowi potępiają takie zachowanie.

- Jesteśmy w szoku. Takie jednostki powinno się natychmiast eliminować i wydalać ze służby. Powinniśmy świecić przykładem, a przy takiej postawie nigdy nie będziemy mieć zaufania społeczeństwa - dodaje.

Społeczeństwo częściej reaguje
Asp. sztab. Oleniacz mówi, że osoby postronne co raz częściej zgłaszają, że kierowca może być pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

- Reagują prawidłowo i zgłaszają w celu wyeliminowania zagrożenia - podkreśla rzeczniczka. -To godna pochwały postawa. Nie należy się bać reagować. Nawet jeśli informacje okażą się niepotwierdzone, to nie ma żadnych konsekwencji, a taka postawa może uratować komuś życie - mówi.

Na co zwrócić uwagę trakcie jazdy?
W szczególności na jazdę zygzakiem, zbyt wolną jazdę, kiedy tor jazdy jest nieprawidłowy - kierowca często hamuje, odbija się od krawężnika, lub często zjeżdża do osi jezdni. Takie zachowanie może sugerować, że z kierującym dzieje się coś złego.

- Reagujmy, bo możemy mieć styczność z osobą, która faktycznie stwarza zagrożenie, bo jest pod wpływem środków zabronionych albo jej dzieje się krzywda z przyczyn zdrowotnych - mówi asp. sztab. Oleniacz.

Sanoccy policjanci reagując na nietypową jazdę, spotkali się m.in. z tym, że w trakcie jazdy jeden z kierowców miał udar, a drugi podwyższony poziom cukru w organizmie.
 

 

autor: paba


powiązane artykuły: