Ustrzyki Dolne
niedziela, 11 lutego 2024

Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?

Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?

Beczki po chemicznej substancji Purocyn B, latami służyły jako pływaki przytrzymujące nielegalne konstrukcje do hodowli tzw. sadzy pstrąga tęczowego, na Jeziorze Myczkowieckim. Do leskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie w tej sprawie. Co ważne - hodowla znajdowała się zaledwie kilkaset metrów od ujęcia wody pitnej, a prowadził ją Polski Związek Wędkarski Okręg Krosno!

 


Zawiadomienie do leskiej prokuratury, na Policję, Wód Polskich i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wpłynęło 4 lutego. Złożył je mieszkaniec gminy Solina, wędkarz i emerytowany oficer policji Łukasz Dytkowski.

- Hodowla pstrąga tęczowego na Jeziorze Myczkowieckim jest prowadzona przez PZW Okręg Krosno od 2019 roku. Wielokrotnie informowaliśmy o tym procederze odpowiednie służby. Osobiście pisałem w tej sprawie już w 2022 roku, po uzyskaniu informacji od wędkarzy. Jednak dopiero w lipcu ubiegłego roku RZGW nakazała rozebranie nielegalnych sadz - mówi Łukasz Dytkowski.

Jak wyjaśnia - pstrąg tęczowy to gatunek obcy. - Do Polski został sprowadzony z Ameryki. Powinien być hodowany w sztucznych, zamkniętych zbiornikach. Ma bardzo niekorzystny, wręcz wyniszczający wpływ na nasze rodzime gatunki i roznosi choroby hodowlane. Jeśli ktoś chce go hodować w publicznym zbiorniku, musi mieć na to zgodę ministerstwa - podkreśla.

RZGW nakazała rozbiór
Katarzyna Tokarz, rzecznik prasowy RZGW Rzeszów potwierdza, że administratorem hodowli jest „użytkownik rybacki - PZW Okręg Krosno”. - W drodze postępowania administracyjnego - w dniu 17 lipca 2023 r., dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki wodnej w Rzeszowie wydał decyzję administracyjną, nakazującą likwidację urządzeń wodnych służących do chowu i hodowli ryb (sadze hodowlane), zlokalizowanych na wodach zbiornika wodnego Myczkowce. W styczniu 2024 r. organ II instancji utrzymał tę decyzję w mocy, zatem stała się ona ostateczna - czytamy w piśmie.

PZW Okręg Krosno został zobowiązany do likwidacji hodowli i przedstawił dokumentację zaświadczająca, że została zlikwidowana. Okazało się jednak, że nie do końca. Metalowe beczki, które były używane jako pływaki zostawiono bowiem na brzegu jeziora, a częściowo w wodzie wraz z całością konstrukcji hodowli. Połowa rusztowań metalowych tego obiektu znajdowała się w wodzie do 3 lutego.

- Właśnie 3 lutego przebywający w pobliżu wędkarze, zrobili na miejscu zdjęcia. Okazało się, że beczki były oznaczone jako niebezpieczne. Służyły do przechowywania substancji o nazwie Purocyn B, która jest używana do produkcji pianek sztywnych - wyjaśnia Łukasz Dytkowski.

Firma milczy
Według oznaczeń widniejących na beczkach Purocyn B produkuje firma Purinova. Jak czytamy w opisie zamieszczonym przez producenta w internecie - jest to substancja ciekła, która „działa szkodliwie na drogi oddechowe, a w kontakcie z wodą wytwarza moczniki”. Podrażnia skórę, oczy, może powodować alergię, podejrzewa się też, że powoduje raka. W przypadku styczności z tą substancją należy udać się do lekarza.

W przypadku dostania się jej do środowiska należy natychmiast zapobiegać przedostaniu się do kanalizacji komunalnej, gruntu i wód powierzchniowych.
Już 4 lutego, wysłaliśmy do producenta pytania w tej sprawie. Chcieliśmy wiedzieć m.in. jak utylizują takie beczki i jakim cudem zostały użyte jako pływaki przez PZW Okręg Krosno! Niestety do czasu publikacji tekstu informacji nie uzyskaliśmy.

RZGW zawiadomiło wójta, sanepid i WCZK
RZGW o pływakach zrobionych z beczek zostało poinformowane na początku lutego. - Po otrzymaniu informacji natychmiast powiadomiono o sprawie również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie oraz Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Ustrzykach Dolnych, wnosząc o podjęcie działań zgodnie z kompetencją - dodaje Katarzyna Tokarz.

O zaistniałym zdarzeniu poinformowano również wójta gminy Solina, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego i PGE Energia Odnawialna S.A. Oddział ZEW Solina Myczkowce.

- Ze względu na fakt, iż w pobliżu znajduje się ujęcie wody pitnej, o sprawie został powiadomiony Sanepid - dodaje rzeczniczka. - Należy podkreślić fakt, że metalowe konstrukcje oraz przedmiotowe beczki nie znajdują się na działkach będących własnością Skarbu Państwa, tj. PGW Wody Polskie.

(...)

ZDJĘCIA: Wędkarze - FB Solina Fishing

Więcej w papierowym wydaniu GB - Kup PDF Gazety Bieszczadzkiej - TUTAJ

Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
Śnięte ryby i beczki po trujących odpadach. Czy Jezioro Myczkowieckie zostało skażone?
autor: paba


powiązane artykuły: