Ustrzyki Dolne
czwartek, 9 sierpnia 2018

„Walka” o Dźwiniacz trwa

„Walka” o Dźwiniacz trwa<br/>fot. FB/ Dźwniacz Dolny
fot. FB/ Dźwniacz Dolny

Okazuje się, że ostatnia sesja Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych i odrzucenie uchwały dotyczącej budowy świetlicy wiejskiej w Dźwiniaczu Dolnym nie zamyka tematu. Sprawę komentują radni Klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz burmistrz Bartosz Romowicz.

Kiedy w 2016 roku spłonęła świetlica wiejska w Dźwiniaczu, nikt nie przypuszczał, że stanie się ona jednym z ważniejszych elementów "walki" przedwyborczej pomiędzy burmistrzem Ustrzyk Dolnych Bartoszem Romowiczem, a Radą Miejską w Ustrzykach Dolnych..

Świetlica spłonęła w nocy 3 stycznia. Dla mieszkańców wsi był to wstrząs, bo tam się skupiało życie kulturalne wsi, a ze świetlicy korzystały również okoliczne wioski. Dodatkowo zaplanowane w tamtym czasie w Dźwiniaczu Dożynki Gminne, trzeba było przenieść gdzie indziej. Jak mówiła po pożarze „Gazecie Bieszczadzkiej” Józefa Tarnawska, członkini Stowarzyszenia „Rozwoju wsi Dźwiniacz”. - W pożarze przepadło wszystko, nic nie dało się uratować. Spłonęło wyposażenie świetlicy i kuchni, dokumentacja naszego Stowarzyszenia „Rozwoju wsi Dźwiniacz” i eksponaty Ekomuzeum „Hołe”, które było elementem większego projektu, bo ścieżki dydaktyczno-przyrodniczej „Ostrym Działem do Rezerwatu - Cisy w Serednicy”. Po pożarze została tylko tablica informacyjna przed wjazdem.

Mieszkańcy wsi już wtedy jednak wiedzieli, że świetlicę muszą i chcą odbudować. Zapowiadali, że będą pisać projekty, szukać sponsorów - zrobią wszystko by świetlica znów była we wsi. W końcu wybrano projekt, nie tani, bo za prawie 990 tys. zł, ale jak mówili optymalny - to był w nim zawarty cały koszt świetlicy, łącznie z wyposażeniem. Sołectwo z ubezpieczenia dostało 126 tys. zł, a ostatnio udało im się nawet pozyskać dofinansowanie z Ministerstwa Kultury w wysokości 270 tys. zł. Do „szczęścia” brakowało tylko wkładu własnego z Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych w wysokości: 150 tysięcy złotych w 2019 roku, a w kolejnych latach: 310 tysięcy złotych - 2020 roku, 120 tysięcy złotych - 2021 roku.

Niestety, radni zdecydowali, że koszt odbudowy świetlicy jest zbyt wysoki. Jak przekonywali nie są przeciwni samej inwestycji, ale nie za takie pieniądze. Dodatkowo Komisja Budżetowa stwierdziła, że wydawanie pieniędzy na świetlice (podczas tej sesji odrzucono wtedy dofinansowania dokumentacji technicznej remontów i termomodernizacji świetlic w Serednicy i w Jureczkowej) - „(…) że w życiu miasta i gminy wydawanie pieniędzy z kredytów na przysłowiowe igrzyska jest ze wszech miar niewłaściwe i niemoralne”.

Mieszkańcy Dźwiniacza jednak się nie poddawali, przypominali, że podobna kwotę wydano m.in. na budowę świetlicy w Ropience i zebrali ponad 1500 podpisów za odbudową świetlicy. Na ostatniej sesji zjawiła się nawet reprezentacja sołectwa, a jedna z mieszkanek architekt Anna Hamerska-Drewniak, po raz kolejny przekonywała radnych, że nie będą to pieniądze „wyrzucone w błoto”. - Życie kulturalne ogniskuje się obecnie wokół przystanku autobusowego - mówiła pani Anna. - Mieszkańcy naszej wsi zawsze byli aktywni jeśli chodzi o działania kulturalne i edukacyjne, powstało Stowarzyszenie Miłośników Dźwiniacza Dolnego, które pozyskiwało środki m.in. z programu Lider Plus na remont kuchni czy na WC i położenie płytek - 25 tys. zł, z programu Działaj Lokalnie na centrum informacyjno-edukacyje i Ekomuzeum „Hołe” na łączną kwotę 14 tys. zł, a z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska została wykonana ścieżka przyrodnicza i wiata przy świetlicy za 13 tys. zł - wyliczała i przypomniała, że w świetlicy prowadzono też zajęcia edukacyjne i rękodzielnicze dla młodzieży z Serednicy, Łodyny i Dźwiniacza.

W takcie kolejnych sesji głosy radnych rożnie się zmieniały. Jednak głosy radnych z Klubu Prawa i Sprawiedliwości pozostały nie zmienione. W poniedziałek 6 lipca na profilu Facebookowym Prawa i Sprawiedliwości – powiatu bieszczadzkiego ukazał się taki wpis. (cytat dosłowny z FB/Prawo i Sprawiedliwość – powiat bieszczadzki)

STANOWISKO RADNYCH PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI RADY MIEJSKIEJ W USTRZYKACH DOLNYCH W SPRAWIE NIEPRZYJĘCIA UCHWAŁY DOTYCZĄCEJ ZADANIA pn. „Budowa świetlicy wiejskiej w miejscowości Dźwiniacz Dolny” na sesji Rady Miejskiej w dniu 3 sierpnia 2018 r.
W pełni rozumiemy potrzebę społeczności lokalnej do posiadania świetlicy wiejskiej i popieramy pomysł budowy świetlicy wiejskiej w Dźwiniaczu Dolnym. Jednak uważamy, że zarówno przygotowany projekt świetlicy, jak też projekty uchwał dotyczące tego przedsięwzięcia są zbyt kontrowersyjne i stwarzają niepotrzebne zagrożenia i obciążenia dla gminnych środków budżetowych.
1. Projekt obiektu w fazie powstawania nie był z radnymi konsultowany, został jedynie zaprezentowany jako gotowy już dokument. Tymczasem koszt budowy - 990 000 zł w opinii większości radnych jest zbyt wysoki.
2. Burmistrzowi nie udało się uzyskać znaczącej dotacji ze środków zewnętrznych na potrzebę budowy świetlicy. Stowarzyszenie działające w Dźwiniaczu przy pomocy Urzędu Miejskiego uzyskało niewielką kwotę w skali potrzeb tj. 120 000 zł na rok 2018 i być może jeszcze (ale bez pewności) byłaby możliwość pozyskania podobnej kwoty w roku 2019. Gdy dodamy do tego środki z ubezpieczenia za spalony poprzedni obiekt w kwocie 126 000, to okazuję się, że największe obciążenie spada na Gminę Ustrzyki Dolne.
3. Warto zaznaczyć, że planowane wydatki z tego tytułu miały obciążyć budżet przyszłej Rady Miejskiej i przyszłego burmistrza w latach 2019-2020.
4. Uważamy również za kontrowersyjne (dotąd niepraktykowane w Urzędzie Miejskim) powierzenie wykonania tak poważnego zadania lokalnemu stowarzyszeniu, które nie ma aparatu urzędniczego i pracowników etatowych.
5. Świetlica wiejska w Dźwiniaczu Dolnym powinna jak najszybciej powstać ale z wiarygodnym przygotowaniem i zdrowym dla budżetu finansowaniem, czego zabrakło.
Janina Oterska, Marta Mermer Arkadiusz Lupa, Bogusław Pleskacz, Czesław Urban”

Do odpowiedzi radnych PiS odniósł się na swojej stronie internetowej burmistrz Bartosz Romowicz (cytat z: romowicz.pl). Burmistrz swój komentarz umieścił również na profilu starosty Marka Andrucha oraz Prawa i Sprawiedliwości, ale w obu miejscach te komentarze zostały usunięte przez administratorów.

„Odpowiedź na stanowisko:

ad. 1.
Świetlica w Dźwiniaczu ma być wybudowana niższym kosztem niż wybudowana w poprzedniej kadencji (również głosami obecnych radnych PiS) świetlica w Ropience. Montaż finansowy jest pokazany na grafice poniżej.

ad. 2.
Stowarzyszenie pozyskało dotację na rok 2018 w wysokości 120 tysięcy złotych i rok 2019 w wysokości 150 tysięcy złotych, co potwierdza załączona informacja ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zatem informacja podana przez Pana w oświadczeniu jest nieprawdziwa, co potwierdza screen listy rankingowej Ministerstwa.

Jeżeli zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości Świetlica Wiejska w Dźwiniaczu powinna powstać jak najszybciej to wystarczy zwołać sesję nadzwyczajną i przyjąć proponowane przeze mnie projekty uchwały. To najszybszy sposób na jej budowę!”

Na jego wpis natychmiast zareagowali radni PiS, którzy na swoim profilu FB napisali:
„Szanowny Panie Bartosz Romowicz. Kiedy czyta się Pana odpowiedź budzi ona niemałe zdumienie. Miał Pan 5 punktów, do których trzeba było się odnieść. Tymczasem odniósł się Pan do dwóch i to w taki sposób, że Pana odpowiedzi w ogóle nie dotykają istoty problemu. Oczywiście próbuje Pan skierować rozmowę na takie tory jakie dla Pana będą najłatwiejsze do obrony.
A więc do rzeczy:

ad.1.
Radni PiS piszą, że nie było konsultacji i że projekt został im przekazany jako gotowy. Może się Pan odnieść do tego w jakiś sposób ? Może gdyby były konsultacje to byłaby też możliwość wypracowania wspólnego stanowiska i wspólnej kwoty ? Czy takie konsultacje się odbyły ? Jeśli tak to kiedy ? O tym, że nie ma współpracy na linii Burmistrz - Rada słychać już było od jakiegoś czasu. Proszę też pamiętać, że zgodnie z polskim prawem, organem uchwałodawczym jest Rada i dobrze Pan wie, że de facto to Rada tworzy prawo i decyduje a Burmistrz jest organem wykonawczym. Kolokwialnie mówiąc: uwalili Panu uchwałę i tyle. Szukaj Pan innego wyjścia. Pokaż Pan jak Pan znajdujesz środki. Pan jest za bardzo wyszkolony żeby nie wiedzieć, że to Burmistrz ma przygotować projekt uchwały, który Rada na komisjach zaakceptuje albo nie. Zmieni albo nie zmieni. Sam Pan mówił w 2014, że porażkę trzeba przyjąć z honorem i przekonywać do siebie mieszkańców.
ad. 2.
kwoty 120 + 150 + 126 = 396. Skoro tak wygląda sytuacja to gmina musiałaby dołożyć ok. 600 tys. Według obliczeń jest 369 / 600. Każdy może sprawdzić, że na przebudowę drogi w Krościenku w ostatnim przetargu Gmina miała przeznaczyć 115 tys. więc licząc z korzyścią dla Pana, to byłoby 5 dróg takich jak w Krościenku. Tyle musi dać gmina. Jednak 600 tysięcy to jest coś.

Po drugie Radni wyraźnie piszą że to Burmistrzowi nie udało się uzyskać znaczącej kwoty a nie, że nie ma w ogóle pieniędzy. To tak jakby powiedzieli: Panie, szukaj Pan jakieś możliwości. Takie rzeczy robi się przecież nie z pieniędzy gminy tylko z jakichś środków zewnętrznych. No ! podstawy. Ale widzę, że w tej kadencji taka dziwna moda, że to co można robić "za cudze" to my robimy za swoje. Pan dobrze wie, że dzisiaj jest tak, że jak chcesz mieć jakieś wsparcie to sam też musisz mieć proporcjonalne środki.

ad 3.
W ogóle się Pan nie odniósł do tego, że w wyniku tej inwestycji zostanie obciążona nowa Rada i być może nowy Burmistrz. Jak Pan wygrasz Pan wybory to Pan pokażesz ile się Panu uda zdobyć pieniędzy. Ostatnio obserwuje się, że wiele wydarzeń sponsoruje Burmistrz Ustrzyk Dolnych. I teraz pytanie: Czy z własnych pieniędzy ? Czy to nie raczej Urząd Gminy, którego Burmistrz jest kierownikiem ? Czy taki sposób mówienia o sponsorowaniu różnych inicjatyw nie jest tylko podkreślaniem własnej osoby a deprecjonowaniem właściwego źródła finansowania.

ad 4.
Do tego też się Pan nie odniósł. Pan w Urzędzie ma wielu ludzi którzy znają się na swojej robocie i wiedzą, że takie rozliczanie dotacji to nie jest łatwa sprawa. Pan wie, że nie wystarczy tylko przeczytać dokumenty. Nikt nie umniejsza nikomu jego wiedzy i operatywności bo Dźwiniacz wiele razy to pokazał i wiele razy dał się poznać z najlepszej strony ale pytanie: Czy Stowarzyszenie ma kogoś kto tam potrafi samodzielnie rozliczać takie dotacje i robił to już co najmniej raz ? Czy w tej sytuacji całe rozliczanie i realizacja nie spadnie na pracowników Urzędu ? Chociażby kto przygotuje na przykład jakieś przetargi na budowlankę?”

Pierwszą odpowiedź radnych PiS natychmiast skomentowano również na profilu FB Dźwiniacz Dolny (cyt. dosłowny):
„A takie to brednie pis pisze w sprawie świetlicy, piszą o kosztach wielkich etc. pozyskanie dofinansowanie w poście dla swoich wiernych bar... znaczy wyznawców obniżyli do mniej niż połowy przyznanego, zapomnieli, że cały wkład na jeden rok z 3 lat już jest (odszkodowanie na starą świetlicę), ogólnie papka z mózgu jak się czyta.

Polecam zejść do komentarzy, można sobie poczytać np. o tym, że tylko 3 z radnych zarabia rocznie około połowy tego ile trzeba rocznie na świetlicę (a według nich, budowa świetlicy wiąże się z za dużymi kosztami... ale ich wynagrodzenia już tak wielkim obciążeniem dla gminy nie są...).

Ogólnie Śmiechowo jak robią ludziom papkę z mózgu, od razu widać, że mają wszystkich nas za idiotów, którzy nie potrafią nawet sprawdzić liczb...”

Dziś na profilu FB burmistrza Romowicza pojawiła się druga odpowiedź na wpis radnych PiS:

"Odpowiedź:
Wszystkie wpisy, które dokonuję zarówno na profilu Facebook, jak i na mojej stronie internetowej są mojego autorstwa i ja za nie odpowiadam. Trudno jest odnieść się do wpisu z profilu PiS, ponieważ nie jest podpisany imieniem i nazwiskiem autora. Czy pisał go szef lokalnych struktur PiS Pan Marek Andruch? Czy pisał go może administrator profilu? Czy może to stanowisko wszystkich członków Prawa i Sprawiedliwości z powiatu bieszczadzkiego? To ostatnie jest wątpliwe, ponieważ wielu z członków PiS, z którymi rozmawiam w swojej codziennej pracy i kontaktach z lokalną społecznością nie rozumie decyzji radnych swojego ugrupowania.

ad. 1.
Słusznie PiS zauważa, że Burmistrz jest organem wykonawczym, a rada uchwałodawczym. Konsultacje społeczne były- z mieszkańcami Dźwiniacza m.in. na zebraniach wiejskich, z sołtysem miejscowości a zarazem radnym z tego okręgu Władysławem Tarnawskim. Ten radny- w przeciwieństwo do niektórych radnych Prawa i Sprawiedliwości- interesuje się sprawami swojego okręgu i zabiera głos na sesjach Rady. Spośród radnych PiS jestem w stanie wskazać co najmniej dwóch, którzy przez okres całej kadencji na sesji nie zabrali głosu więcej niż 3 razy. Czy jako Burmistrz przy każdej inwestycji mam organizować spotkanie z radnymi celem konsultacji? Czy mam pytać np. o szerokość drogi, szerokość pobocza, rodzaj nawierzchni, czy rodzaj podbudowy? W 2016 roku radni Rady Miejskiej wyrazili zgodę na przygotowanie projektu technicznego budowy świetlicy. Jest to jednoznaczne z akceptacją jej późniejszej budowy. A każdy z radnych kto miał chęć zainteresowania się tym tematem mógł udać się do mnie lub do Wydziału Inwestycji i Drogownictwa i uzyskać więcej informacji. MÓGŁ, ale oprócz radnego W. Tarnawskiego, nikt tego nie zrobił.

ad. 2.
Radni Prawa i Sprawiedliwości w swoim stanowisku podali błędną kwotę dofinansowania, co już wyjaśniłem w poprzednim wpisie. Chcąc publikować swoje stanowisko trzeba dokładnie temat sprawdzić. Jak widać nawet tutaj zabrakło zainteresowania się tematem, który był przedmiotem dyskusji na sesji Rady Miejskiej wielokrotnie. Również w poprzedniej odpowiedzi pokazałem, że taki stosunek dofinansowania do środków własnych w ubiegłej kadencji (również głosami obecnych radnych PiS) nie stanowił problemu.

ad. 3.
Wszystkie zadania inwestycyjne, które są finansowane w kilku latach obciążają przyszłe kadencje. Tak robi każdy samorząd, również nasz powiat bieszczadzki. Ale po to wykonujemy Wieloletnią Prognozę Finansową, aby pokazać, że pomimo zaciągnięcia tego zobowiązania gmina nadal w latach przyszłych będzie mogła bez obaw funkcjonować i realizowac kolejne inwestycje.
Co do sponsorowania inicjatyw- tak jest ułożone prawo, o czym była mowa wyżej, że jest organ uchwałodawczy i wykonawczy. Organ wykonawczy w granicach swoich kompetencji i upoważnień (w tym finansowych) ma prawo wspierać organizację wydarzeń, co jest zadaniem własnym gminy. Tak było od zawsze, tak było również w mojej kadencji. Dla każdego mieszkańca Burmistrz Ustrzyk Dolnych jest utożsamiany z gminą.

ad. 4.
Urząd Miejski wraz z pracownikami pomógł pozyskać dotację dla Stowarzyszenia. Pomoże i również w rozliczeniu środków i wykonaniu całego zadania. Dlaczego? Bo robimy to wspólnie dla naszych mieszkańców. Dla mieszkańca nie ma znaczenia czy Świetlicę wybuduje Stowarzyszenie, gmina czy może jeszcze inny podmiot. Dla mieszkańca ma znaczenie, że ta Świetlica powstanie. Czas nareszcie zrozumieć, że jako Burmistrz realizuję wolę mieszkańców, w tym wypadku Dźwiniacza Dolnego. Jeśli radni Prawa i Sprawiedliwości chcą o tym porozmawiać z mieszkańcami to zorganizuję zebranie wiejskie w tej miejscowości. Ja na wielu w Dźwiniaczu byłem, ostatnio w lipcu. Niestety- mimo zaproszenia- przedstawiciele Rady (przewodniczący Rady B.Ferenc oraz przewodniczący Komisji Budżetowej A. Steciuk) nie przyjechali na spotkanie z mieszkańcami. Mam nadzieję, że nie ze strachu."

Do tematu będziemy powracać.

Sołtys Tarnawski pokazuje miejsce po świetlicy<br/>fot. Magdalena Kuzar
fot. Magdalena Kuzar
„Walka” o Dźwiniacz trwa<br/>fot. grafika z romowicz.pl
fot. grafika z romowicz.pl
autor: paba
źródło: FB/powiat bieszczadzki, Dźwiancz Dolny, romowicz.pl


powiązane artykuły: